Zdrastwujcie!
Od dawna przegladalem forum jako niezarejestrowany uzytkownik, czerpalem z niego ile sie da. Jednym slowem bylem przeszczesliwym posiadaczem Desire HD.
Dzisiaj wychodząc z auta wypadl mi telefon. Po godzinie wracam do auta, odpalam, wyjezdzam, standardowo reka do kieszeni czy jest telefon- nie ma. Kurde mówie, prosze kolege zeby do mnie zadzwonil. Patrze lezy, świeci 5 metrów od auta.. wychodze biore w rece, i tragedia.. Telefon jak banan, powgniatany, pekniety wyśwetlacz, rozlany.. alllle... działa! doslownie wszystko działa, jedynie aparat nie kadruje bo jest wgnieciony.
Moje pytanie, czy ktos orientuje sie czy da sie to naprawić? Moim zdaniem do wymiany jest ekran + obudowa..mam nadzieje ze w środku nic nie dostało po du**e, Fakt telefon jest zgiety jak banan ale wszystko działa. Jedynie aparat nie kadruje bo jest wgnieciony. Moze orientuje sie ktos jakie mniejwiecej koszta mnie czekają?
Z góry dziekuje za odpowiedzi