gelu8
To mój pierwszy post na forum, witam wszystkich 🙂
Już przechodzę do rzeczy: wyłączyłem sobie dane w tle (pewnie część z Was również), bo wiadomo że czasem mogą namieszać przy braku pakietu internetowego 😉 W związku z tym pojawia się komunikat na tej "zsuwanej żaluzji": "Dane w tle są ograniczone. Dotknij, aby usunąć ograniczenie".
Czy ktoś ma pomysł, jak pozbyć się komunikatu, pozostawiając funkcję wyłączoną?
Czasami przypadkowo się włącza, a chciałbym tego uniknąć.
Gdyby coś trzeba było pomieszać w plikach systemowych, to root jest 😉
Pozdrawiam.
Janko_M.
Witam. Jestem tu nowy, ale temat "
Komunikat: Dane w tle są ograniczone - jak usunąć?" jest mi od jakiegoś tygodnia bliski, dlatego coś tu pisnę. Post podzieliłem na 3 części.
1. Prolog. Wszystko zaczęło się ze 2 tygodnie temu, kiedy pytałem się "Gdzie mi wyciekają dane?". To sztampowy temat, każdy wałkuje go na własny sposób. Niedawno doszedłem do wniosku, że właśnie ten "podpasek powiadomienia" (bo to pasek pod paskiem powiadomień; hi, hi) jest kluczowym wskaźnikiem uszczelnienia transmisji danych.
Przeczytałem na tym forum setki stron/kart i chyba tyleż postów z pytaniami i dociekaniami: "Skąd mi nabiło na liczniku tyle danych?". Nie pamiętam, by ktoś pytał tych poszukiwaczy nieszczelności, czy widzą ten "podpasek" na swoim pulpicie, bo właśnie on im mówi o tym, czy mają zakręcone wszystkie zawory. Zwykle doradcy skupiali się na pojedynczych kranach (programach) pytając, czy a-hydraulik zahaczył przy/dla tych programów "pobieranie danych w tle".
Wydaje się, że metoda przyznawania dostępu dla komunikacji w tle powinna być odwrotna. To tylko wybranym programom powinno się przyznawać prawo do pobierania danych w tle, a nie koncentrować użytkownika na ustawianiu im zakazu. Niestety, takie odwrócenie jest wbudowane w system, bo domyślnie wszystkie programy mają ustawiane pozwolenie na pobieranie danych w tle i trzeba im to ręcznie blokować/odbierać każdemu osobno, zamiast odblokowywać tylko niektórym. Uważam, że domyślnie wszystkie powinny być zablokowane, np. po resecie, było by chyba wtedy mniej fatygi (może faktycznie są blokowane, ale nie będę robił resetu, bo mam za dużo ustawień, które by znikły).
Praktycznie, dla szczelności transmisji, większość programów (wszystkie?) powinna mieć zaznaczoną opcję "Ogranicz dane w tle". Można taką blokadę zrobić hurtowo jednym przyciśnięciem w jednym miejscu. To miejsce zależy od wersji systemu, którą się posiada. I właśnie po takim zablokowaniu wszystkim programom przesyłu danych w tle pojawia się tytułowe powiadomienie "
Dane w tle są ograniczone. Dotknij by usunąć ograniczenie". Uwaga: po hurtowym zablokowaniu przesyłu danych w tle traci się dostęp do odblokowania/blokowania dla pojedynczych programów.
Wracając do tytułowego pytania. Teoretycznie (np. w "JB"), pokazywanie się tego powiadomienia powinno dać się wyłączyć przytrzymując je palcem, aż do ukazania się ramki "O aplikacji". Po dotknięciu ramki "O aplikacji" następuje przejście do ustawień programu, który owo powiadomienie wyrzucił, w tym przypadku jest to aplikacja o nazwie "System Android" (akurat w "JB"). Można do tych ustawień dojść ręcznie przez podmenu "Aplikacje" lub "Zarządzanie aplikacjami". Tam powinno się odhaczyć "Pokaż powiadomienia" i sprawa powinna być załatwiona. Pomijając sprawę tego, jakie powiadomienia by jeszcze wyłączono, nie ma tak prosto. I stąd tytułowy kłopot.
2. Pytanie: Jeśli systemowe powiadomienie "
Dane w tle są ograniczone" jest tak istotne, to dlaczego można je tak łatwo usunąć przez jedno, być może przypadkowe dotknięcie i wyłączenie po tym zabezpieczeń (blokad) przed transmisją w tle? Jasne, że widok takiego powiadomienia uspokaja, bo na pierwszy rzut oka widać, że "wszystko jest szczelne", ale czy nie dało by się zrobić takiego uspokajacza w postaci np. małej zielonej kropki albo czerwonego krzyżyka w widżecie? Czemu zostawiono to w takiej formie, by nieobyty, świeżo upieczony użytkownik zamykał to łatwo w pierwszych krokach swej androidowej edukacji?
Warto by też może zwrócić uwagę, że przywrócenie tego znaczącego zabezpieczenia nie jest wcale takie łatwe do znalezienia. W posiadanym "JB" trzeba wejść w "Licznik danych" lub "Użycie danych", a tam nacisnąć prawy dolny przycisk telefonu pod ekranem. To tylko 5 prostych dotknięć ekranu, ale dla kogoś, kto system zna i wie w które miejsce trzeba ten palec włożyć (otwarcie sklepu można zrobić w 2 ruchach palcem). Nie ma dostępu do tego ustawienia na ekranie przez opis lub jakiś symbol. A liczniki danych tykają/czyhają dzień i noc, bez odpoczynku.
Było pytanie o przyczynę łatwości odblokowania zabezpieczenia. Można skusić się na odpowiedź. Przypuszczalnie, chodzi o związki ekonomiczne w trójkącie Google (Android/sklep) - producenci telefonów - operatorzy sieci telefonicznych. Umieszczanie w telefonach programów, które robią sobie po kryjomu aktualizacje lub sprawdzają nie wiadomo co w necie, dla dobra ich właściciela, pozwala pośrednio zarabiać operatorom telefonicznym, którzy kupują telefony u producentów, którzy to producenci muszą mieć pozwolenia od Google na sprzedaż telefonów z systemem Android. Takie prawa rynku. Nie warto narzekać (...)
3.Podsumowanie. a) Nie znalazłem łatwego sposobu na usunięcie tytułowego powiadomienia. Jedyne co przychodzi mi na myśl, to ręczne ustawianie "dostępu w tle" dla każdej aplikacji osobno, co może być bardzo uciążliwe, a i tak nieskuteczne. b) Dla uszczelnienia systemu, czyli tytułowego niepobierania danych w tle, należy zamykać sklep PLAY zaraz po tym, jak się zrobi w nim co trzeba, bo to przez ten sklep ucieka najwięcej danych. c) Większe aplikacje może lepiej ściągać z innych stron w formie plików ".apk", chociaż istnieje tu teoretyczne ryzyko wgrania sobie trojana. Chodzi o to, że wielkie programy wymuszają długi czas otwarcia sklepu PLAY, a wtedy mogą uruchamiać się sklepowe transmisje w tle i powstawać duże dodatkowe koszty. d) Trzeba się przyzwyczaić do tytułowego powiadomienia i pocieszać, że to dowód na działanie jednego z najważniejszych zabezpieczeń dla portfela prostego użytkownika. e) Mogę się mylić...
Temat jest leciwy, więc może mój głos jest ostatni.