Hey,
Jestem obecnie na etapie wybierania pokrowca do swojego Z1Compact. Krusell FrostCover, jaki posiadam od tygodnia uległ pęknięciu, mimo że telefon ani razu nie upadł. Poza tym, robienie zdjęć z lampką LED i założonym pokrowcem Krusell powodowało, że zdjęcia wychodziły bardzo prześwietlone, gdyż światło przechodziło przez przezroczysty plastik pokrowca i trafiało do soczewki aparatu. Zakładam, że taka wada nie miałaby miejsca, gdyby w pokrowcu zrobiono jeden duży otwór na soczewkę aparatu oraz lampkę LED, zamiast małych dwóch oddzielnych.
Zastanawiam się nad dwoma pokrowcami: Roxfit Gel Shell Case oraz Muvit Bimat Back Case. Oba te pokrowce wyglądają niemal identycznie, ale skłaniam się ku firmie Muvit. Jedno, co mi się nie podoba w obu, to brak wycięć na przyciski głośności oraz aparatu. Miałem już raz taki pokrowiec, który właśnie ze względu na brak takich wycięć, sam naciskał na przyciski, czego efektem był np. wyciszony telefon bez mojej wiedzy. W takim razie mam pytanie - czy ktoś posiada albo ten Roxfit, albo Muvit i może mi powiedzieć czy nie ma takich problemów i czy wciskanie zakrytych klawiszy nie sprawia problemów?
Wcześniej brałem pod uwagę Nillkin Frosted, który ma wycięcia na praktycznie wszystko (poza złączem microUSB!), ale po dokładnym obejrzeniu zdjęć doszedłem do wniosku, że ten pokrowiec jest nieco tandetny. Pomijam fakt, że nie chroni dolnej i górnej krawędzi telefonu.
Proszę o pomoc w wyborze Roxfit vs Muvit.
I przy okazji, może ktoś zaproponuje jakiś inny pokrowiec 🙂)
Pozdrawiam!