Rzeczywiscie dalem ciala, za co bardzo wszystkich przepraszam, chociaz to mi najbardziej jest wstyd.
1. Uwazasz ze zrodlem poprawnej polszczyzny sa tylko i wylacznie ksiazki? Ja uwazam ze ksiazki nie zawsze sa dobrym zrodlem wiedzy na temat jezyka, coraz czesciej wystepuja w nich wulgaryzmy, wyrazenia potoczne, nieprawidlowe zwiazki frazeologiczne, bledy skladniowe oraz bledy "w druku" nie mowie ze jest to zjawisko o ogromnej skali, chociaz szczegolnie rzadko wystepuje w lekturach szkolnych - to prawda.
2. Co do wszystkich poprawiaczy to prosze zwrocic uwage ze oprocz Worda zaden z nich nie poprawia bledow automatycznie, na podkreslony wyraz nalezy kliknac i "samemu go poprawic" wiec poprawna pisowania teoretycznie wchodzi sama do glowy.
3. Pamietam akcje "stop bykom" ktora kiedys byla przeprowadzana na roznego rodzaju forach nie przyniosla wielkiego efektu, raczej kilka banow, setki warnow, godziny spedzone na poprawianiu cudzych postow.
Pragne zaznaczyc ze kazdy z nas popelnia bledy, rowniez Prot, Waldo i Mike, sztuka jest po bledzie przyznac sie do niego i starac sie go nastepnym razem nie popelnic. Co do glownego watku, czy w tekscie owego autora ktory napisal " z tad" wystepuja tez inne bledy czy tylko ten jeden ?