Pożeranie prądu przez aplikację GOOGLE MAPS raczej ma mało wspólnego z GPS czy WIFI, bo ja akurat mam obydwa źródła rozłaczone a mimo to w straszliwym tempie ubywa baterii. Cały czas uruchomiony jest proces "FriendlyFinder" to zdaje się za jego przyczyną bateria się zużywa. Zamykanie procesu nic nie daje - pojawia się na nowo co chwilkę.
Ja wróciłem do map w wesji 5.0.0.i działa jak należy (bez nawigacji).