A ja dodam od siebie, że jestem zadowolony z MixZing'a. Od niego zaczynałem i ostatecznie na nim skończyłem. W międzyczasie przeleciałem jeszcze przez MortPlayer'a, PowerAMP'a, Winamp'a i kilka innych. Nie jestem przy tym audiofilem, poza tym wg mnie i tak najważniejsze są dobre słuchawki 🙂 Dlaczego MixZing? Bo daje mi wszystko to, czego oczekuję od playera, a mianowicie:
1. Odtwarza według folderów.
2. Ma equalizer.
3. Ma widgeta na lock screenie.
4. Nie wiesza mi się, ani nie zamyka niespodziewanie (czyt. działa bezawaryjnie).
*** Jest przy tym darmowy.
Jedynie lepszy okazał się moim zdaniem PowerAMP, jednak poza ładniejszym designem dawał mi niewiele więcej... a był przy tym awaryjny (czasem widget jakby się zawieszał, musiałem w wymuszać force close i odpalać na nowo). No i jest płatny. MixZing w 100% spełnia moje oczekiwania.
Pozdrawiam 🙂