Witam,
Nie mam pojęcia czy mam w tej sytuacji się śmiać czy płakać - pierwszy raz w życiu mam do czynienia z tego rodzaju sytuacją.. W każdym bądź razie pewnego wieczora tuż po zakończonej rozmowie telefon został odłożony na stół. Po chwili zwrócił na siebie uwagę dźwiękiem kruszącego/pękającego szkła. Następne widziano na własnych oczach jak sekunda po sekundzie ekran telefonu przyozdabia się o kolejne rysy/pęknięcia. Efekt? Przepięknej urody pajęczynka :E
Wybaczcie za kiepską jakośc zdjęć, ale była to jedyna rzecz która miałem tego dnia pod ręką. W każdym bądź razie telefon następnego dnia trafił do salonu T-Mobile gdzie rzekomo po pierwszych próbach nakłonienia na wykorzystanie "tzw dodatkowego ubezpieczenia na telefon" zamiast na gwarancję czy umowę konsumencką (tutaj ukłon w stronie salonu za wrodzone cwaniactwo) trafił on finalnie do serwisu że orzekli jako telefon został upuszczony czyt. z winy użytkownika została poniesiona szkoda i jedynym rozwiązaniem jest opłacenie naprawy bądź co bądź wykorzystanie całego pakietu ubezpieczenia telefonu (kolejny ukłon w ich kierunku) czyli de facto nacisk palca był silniejszy aniżeli Gorilla Glass drugiej generacji. Cacy. Decyzja została odrzucona z mej strony po czym telefon wrócił. Szczerzę? Jak dla mnie jest to niezły cyrk, był użytkowany przez człowieka czterdziestoletniego któremu nie w głowie są żadne crash testy telefonu. Wręcz przeciwnie do tej pory obchodził się z nim jak z jajkiem, telefon był non-stop przetrzymywany w futerale. Rok czasu. Na zdjęciu jak widać jedynie co ratowało samą szybkę przed rozsypaniem była folia ochronna specjalnie dedykowana pod ten model telefonu. Natomiast na samej szybce nie widać miejsca w którym rzekomy upadek mógł nastąpić, żadnego centrum pękniecie od którego mogły by się rozchodzić rysy.
Tutaj już nie chodzi o sam fakt zapłaty czy też zapowietrzania się ale motyw że przy wykorzystaniu tak wielce chwalonych technologii jak 4000 gram nacisku na szybkę by w końcu pękła względem ostatnich testów dochodzi do takich sytuacji. LG, poważnie?