Od 15 dni (ach, ta dokładność) jestem posiadaczką S5. Bateria do tej pory wytrzymywała nawet 2,5 dnia, natomiast 1,5 na intensywnym użytkowaniu. Od środy zaobserwowałam niepokojące, samoczynne rozładowywanie się baterii. Ostatnio nie korzystałam wiele ze smartfona, gdyż podczas wolnego bawiłam się głównie tabletem i laptopem (miałam trochę zaległej roboty...). Czy to możliwe, że gdy telefon leży "odłogiem", szybciej się rozładowuje? Przy wyłączonym Wifi, bluetooth, trybie oszczędzania baterii (nawet tym z bardzo niskim zużyciem energii)? Instalowałam już te wszystkie renomowane aplikacje do kontroli CPU i baterii, ale albo wyświetla, że potrzebny jest root, albo według statystyk nic baterii nie zżera. Np w tej chwili telefon działa 14h z minutami odkąd odłączyłam ładowarkę. NIC na nim nie robiłam, oprócz sprawdzenia stanu baterii przed kilkoma minutami (specjalnie go nie używam, gdyż chcę skontrolować to niepokojące zachowanie baterii), a mam jedynie 47% naładowane. Jądro systemu pożarło aż 55% z tego, co mi ubyło. Jakiś pomysł? Jedynie fabryczne aplikacje plus zaledwie kilka gier i aplikacji, które używam również na tablecie, gdzie nie powodują żadnych strat (tablet ładowany 2 razy w tygodniu, ma 2 lata, przy bardzo intensywnym użytkowaniu co 1,5 dnia). W sumie pojemność baterii przy rozmiarze wyświetlacza nie jest imponująca, ale do tej pory S5 wytrzymywał długo. Jakiś konstruktywny pomysł (oprócz przywrócenia ustawie fabrycznych)? Czy inni posiadacze tez mają taki problem i jest to normalne w tym modelu?
Dodam, że dzisiaj testowałam z włączonym DS Battery Saver z profilem silny. Wczoraj uzyskałam bardzo podobny rezultat bez tej aplikacji.
Według Wakelock Detector jest aktywny przez 75% czasu, statystyki od 2d21h.
Według CPU Spy deep sleep to 17h na 70h (24%). 46% na 300MHz.