To ze telefon nawet pod pamięcią usb czy zwykłym podłaczeniem się ładuje, co zmniejsza zywotnosc baterii, np. masz ileś tam % baterii podpinasz fona za kilka minut odłączasz i za godzine znowu podłączasz, więc znowu się ładuje i bateria się psuje.
To co mówisz występowało kiedyś gdy telefony miały baterie niklowo kadmowe (dobrze mówię?). Efekt pamięci się to zwało. Żeby bateria była jak najdłużej w dobrej formie trzeba było ją rozładować do końca i ładować na full. Takie krótkie podładowywania powodowało stratę pojemności.
Jak piszą koledzy wyżej w bateriach li-lon takie cuda się nie dzieją. Te baterie wręcz lubią być często ładowane (jak to brzmi 😃).
Także andrzejken nie ma co się bać tylko podłączać telefon do kompa i jazda. Ja tak zrobiłem i nic się złego nie stało. Zresztą bardzo często podłączam telefon do lapa (czasme na 5 min. czasem leży tak 2h) i nic złego się nie dzieje.