Googlowi coś "nie wyszło" w kwestii wykorzystania RAM, dlatego wyprodukowali marketingową bujdę, że "nieużywany RAM to zmarnowany RAM", i krąży ta bujda po internecie już parę lat.
A tymczasem nawet mając 2GB, aplikacje są często ubijane, np. przeglądarka, gdy wyjdziesz na chwilę, żeby zadzwonić albo zrobić zdjęcie. Ilość zajmowanej przez poszczególne aplikacje pamięci, wyświetlana w "uruchomionych aplikacjach" to jakaś totalna ściema, u mnie wszystko sumuje się do około 200-300MB, a zajęte jest 1,5GB. System zajął 1,2GB?
Nowe telefony mają już 3GB RAM, jakiś obłęd. A ja nie widzę różnicy w jakości działania telefonu z 1GB i 2GB, na jednym i drugim aplikacje są czasem ubijane.