@ up
jakość zdjęć jest wg mnie taka sama(dobra) :ok:
zakładam, że w podanym zestawie 4 fotek, bardziej interesował Ciebie możliwy wpływ na poprawę, ogólnie miałkich( rozproszone światło- bardzo niekiedy potrzebne- o niewielkich walorach nasycenia obrazu) możliwości wyrazu. i co aparat z tym zrobi?
jeśli tak, to pojawia się fajna( chyba) dla użytkowników "szybkich" aparatów, kwestia: kiedy zastosować dostępne w takich urządzeniach narzędzia.
zwykle ocena warunków jest wartością dość subiektywną( stąd automatyczne, pomocne algorytmy, które "robią" to za Nas).
mając jednak możliwość jakiegoś tam wpływu na efekt końcowy( stabilizacja<czas naświetlania>, czy hdr< nasycenie kolorów>), chcemy to wykorzystać. i o to chyba chodzi.
te zdjęcia( dla mnie)- wszystkie niby takie same, to fajny przykład, na to, by próbować wyszukać pewien schemat "działania" dla własnej spostrzegawczości. po prostu "trzaskajmy" foty w różnych ustawieniach, dzięki temu nabędziemy choć trochę "automatyczności" w szybkim podjęciu decyzji: co zastosować " by było lepiej"-o ile będziemy mieli na to czas.
a konkretnie co do fotek:
3-cie "lepsze" od 1-wszego
4-te od 2-giego
takie z mojej strony subiektywne odczucie. weryfikacji "prawdziwej" możesz dokonać sam , o ile zachowałeś wzrokową pamięć obrazu( co do autentyczności odwzorowania warunków).
na marginesie jeszcze jedno. uważajmy na "walące" się linie. 4 pierwszoplanowe słupy latarni( plus znak drogowy), nieuchronnie "odbijają" od pionu( testowe fotki mogą to zawierać- wszak szybkość- jednak w "bardziej" pokazowych, lepiej tego unikać.
😉