Witam,
dzisiaj w nocy mojej żonie wyłączył się HTC Sensation sam z siebie nawet nie wiemy o której godzinie, gdy kładliśmy się spać było około 70% baterii dlatego też nie podłączyła go pod ładowarkę.
Rano brak reakcji, wykonałem już następujące czynności które znalazłem na google i tym forum, oraz parę informacji:
- 2h ładowania na wyłączonym telefonie ( i tak się nie da włączyć )
- 2h leżakowania bez wpiętej baterii
- 2h leżakowania bez więtej baterii z podłączoną ładowarką ( nie wiem po co ktoś to wymyślił, ale tonący brzytwy się chwyta )
- dioda ładowania się nie świeci po podłączeniu ładowarki
- sprawdziłem na wielu ładowarkach, chyba z 7dmiu podłączyłem też pod USB3 bo tam podobno większe napięcie nic nie dało
- do bootloadera ani CWM nie wchodzi
- gdy podłącze do PC jest odgłos rozpoznania ale nic nie widać, ale to chyba normalne bo nawet bez baterii to jest
- telefon jest zrootowany, robiłem to sam półtora roku temu metodą kabelka, nie grywałem innego roomu, z aktualnego po prostu tylko skasowałem niepotrzebny syf
- w telefonie jest nie oryginalna bateria o nazwie "Andida" i ma ona około półtora roku i trzymała prawidłowo, aczkolwiek sprawdziłem multimetrem napięcie tej baterii i daje ona 3.1v z tego co widzę powinno być 3.7v czy może to być problem? (z podłączona ładowarką też się nie włącza)
do jakiegoś serwisu będę mógł podjechać dopiero jakoś za 2 tygodnie z powodu lokalizacji dlatego piszę tutaj, może coś ktoś wymyśli i pomoże.
Myślicie że padła płyta główna? 🙁
Edit:
- Ponowiłem tak zwany wire trick, brak rezultatu telefon dalej nie daje znaków życia
- Ładowanie baterii przez telefon działa, bateria się ładuje ale telefon dalej nie daje znaków życia
- Bateria się podładowała i teraz wskazuje 3,55v napięcia