Witam, najserdeczniej jak potrafię!
Chciałbym, abyście zagłębili się w pewien problem:
Od dawien dawna w moim smartfonie przy ustawieniu przenośnego punktu dostępu(internet idzie z telefon do komputera poprzez wifi) co jakiś czas - kilkanaście do kilkudziesięciu minut - internet przerywał i pomagały dwie rzeczy:
- włączenie ekranu lub, jeśli nie podziałało, wyłączenie i włączenie transferu danych. Nie było to uciążliwe.
Ostatnio, tj. od jakichś trzech miesięcy zdarza się, że transfer danych całkowicie pada aż do momentu wyłączenia i włączenia telefonu - wtedy problem rozwiązuje się. Ale nie w tym rzecz. Dochodzimy teraz do sedna, otóż od wczoraj miałem do wykorzystania pakiet ponad 1GB danych. Według operatora pakiet został już wyczerpany, natomiast licznik użycia danych pokazuje co innego. Nawet w samym liczniku danych są sprzeczności - załączam screena.
Wg. licznika:
22-25 maj: przesłano ok. 281MB(zobaczcie screen)
natomiast niżej na screenie jest napisane, iż podczas pracy przenośnego hotspota zużyłem ponad 800MB! Dlaczego jest taka rozbieżność?
Po zsumowaniu wszystkich wartości jak się tam zjedzie na dół na screenie wychodzi mniej niż 900MB. A operator naliczył przeszło 1GB. Mamy trzy rozbieżne wartości. Wartość 281MB od razu wykluczam, bowiem faktycznie zużyłem około 900-1000MB. Czyżby Android miał błąd pomiarowy w granicach 10%(rozbieżność pomiędzy danymi operatora, a androida)?
No i teraz najlepsze 😃
Oglądam sobie dzisiaj transmisję w internecie. Po jakiejś godzinie przerywa internet i kilka sekund później dostaję SMS od operatora o treści "Brak srodkow na koncie". Myślę sobie, to niemożliwe! Sprawdzam stan konta: 70zł. Po chwili restartuję telefon i internet działa. Po 10 minutach kolejne zacięcie internetu i kolejny SMS o tej samej treści. Teraz, o dziwo, wystarczy wyłączyć i włączyć transfer danych i internet działa!! Nigdy nie widziałem czegoś podobnego! W ciągu następnej półtorej godziny dostałem jeszcze 13(!) takich SMSów!!
Wszystko przebiegało według schematu:
przerwanie połączenia z internetem; po kilku sekundach sms o niemiłej treści dotyczący braku środków; następnie wyłączałem i włączałem transfer danych i wszystko działało do kolejnego przerwania.
I teraz moje pytanie:
Co się do diabła dzieje z tym ustrojstwem?! ;/
Czy myślicie, że przyczyną problemów może być archaiczna karta Sim mająca ponad 10 lat?
Przerwy internetu dawniej nie przeszkadzały, wyłączałem i włączałem transfer danych. Ale dzisiaj za każdym przerwaniem dostawałem SMS informujący o braku środków :eek: .
Dlaczego licznik danych w jednym miejscu pokazuje błędną wartość 281MB? Oraz czemu dane z androida i operatora różnią się o 10%?
Dodam jeszcze, że telefon zawiesza się i resetuje do kilkunastu razy dziennie - ogromne utrapienie.
Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelakie objawy pomocy!