orientuje sie ktoś jak to jest z zabezpieczeniami i szyfrowaniem w defaultowej przeglądarce w hero albo innych, dolphin chociażby? jak jest z logowaniem na google account albo ściślej gmailem czy google readerem (łączy sie jak normalnie przez ssl jak zwykła przeglądarka czy z racji tego że 'mobilna' obcina szyfrowanie w imie szybszej transmisji?). prawde mówiąc nie lubie myśli że ktoś może mnie mieć pod lupą, przeglądać moje logi itp, a jest te całe nowe funta kłaków warte 'prawo' (pfff) nakazujące operatorom przez 2 lata trzymać kto z kim kiedy gdzie i co przeglądał..
http://nczas.com/wazne/tuska-panstwo-totalne/
http://olgierd.bblog.pl/wpis,a;wiec;bedzie;cenzura;internetu;w;polsce;,37261.html
na wykopie też było, już mi sie nie chce szukać więcej linków.
wiem że jest jakaś implementacja TORa na androida (Orbot) i shadow browser, ale jak znam życie to będzie wolne. aż takich poufnych danych nie mam do zachowania, więc raczej przesiadać sie na to nie będe, ale w sumie z ciekawości - warto wiedzieć, odnośnie pierwotnego pytania.
jakimś wielkim specem od IT nie jestem, i - jeśli robie błąd to niech mnie ktoś poprawi - ale z tego co sie orientuje, połączenie przez sieć komórkową z internetem wygląda schematycznie w ten sposób, że jest moja przeglądarka, internet długi i szeroki a pomiędzy - mój operator. wszystko co wychodzi z mojej przeglądarki przechodzi przez jakąś stacje bazową i jakiś serwer operatora, i o ile nie jest szyfrowane - wszystko co przeglądam widać gołym okiem, a logi na serwerach sie zapisują do spółki z ciasteczkami na moim telefonie. zero prywatności.
edit:
odp na post niżej - sam używam sniffera 😃