Wczoraj rano przyszedł zamówiony pulsometr BT4.0 (link znajduje się parę postów wyżej).
Czekałem na niego około 4 tygodnie i w sumie to było warto.
Zapłaciłem za niego jedynie 85zł w tym wysyłka więc taniej raczej się już nie da.
Na aliexpress widnieje info, że ten pulsometr działa tylko z urządzeniami od Apple.
Zamówiłem go dla znajomego do iFona i z nim śmiga bez problemu.
Wszystko łączy się za pierwszym razem w najpopularniejszych aplikacjach bez ich zawieszania.
Pulsometr sprawdziłem na Androidzie i coś w tym jest, że jest on dedykowany tylko do iUrządzeń bo na moim Note 3 nie wszystkie aplikacje go widzą, niektóre mają problem by się z nim połączyć po prawidłowym wykryciu lub wieszają się po chwili użytkowania.
Pulsometr jak pulsometr każdy na zdjęciach widzi jak wygląda.
Pasek (jakością) niczym się nie różni od tych firmowych z Polara.
Sam nadajnik jest lekki, nie trzeszczy, napy dobrze trzymają i nie ma opcji by sam odpadł podczas wysiłku fizycznego.
Bateria zabezpieczona jest drobnym o-ringiem tak by woda/pot nie dostały się do środka.
W zestawie dostajemy instrukcję w języku angielskim.
Samo noszenie i użytkowanie pulsometru w niczym nie odstaje od innych tego typu konstrukcji.
Ja zamiast wody używam żelu usg bo jest lepszy.
Opaskę testowałem z:
Endomondo PRO - czasami nie umie prawidłowo nawiązać połączenia. Dopiero za którymś razem łapie i działa bez problemu (jak już "złapie" to nie ma prawa się wykrzaczyć).
Fakt czasami trzeba "zapomnieć" sensor w aplikacji i zresetować (wyłącz\włącz) bluetooth w telefonie by pulsometr zaskoczył, a nie wisiał na statusie "łączenie" (zdarzyło się to dosłownie dwa razy ale jednak).
Locus PRO - niestety w ogóle nie widzi czujnika, a szkoda bo aplikacja ma miły dla oka wygląd, sensowne spolszczenie oraz wiele ciekawych i przydatnych opcji (w tym bardzo zaawansowany i rozbudowany geocatching).
Pulsometr nie działa z tą aplikacją bo ta wyszukiwanie urządzenie w menu bluetooth telefonu gdzie opaska nie jest widoczna (niestety na taką przypadłość cierpi wiele różnych sensorów opartych na BT4.0).
Wahoo - porażka i tyle. Po prawidłowym sparowaniu z aplikacją mija około 30 sekund i wszystko się wiesza.
Nie jestem jedyną osobą z takim problemem bo w necie można się dokopać pojedynczych wpisów na ten sam temat i jedynym rozwiązaniem jest wymiana na nowy pulsometr bo ID urządzenia na stałe jest zablokowane w aplikacji (ponowna instalacja oraz czyszczenie danych nie pomaga).
Apka po każdym takim zamrożeniu i ponownym uruchomieniu pokazuje piękny komunikat zachęcający do kupna dodatków sygnowanych ich logiem za zboczoną cenę. Jedna na tysiące osób spotyka się z tym problemem i najprościej jest wymienić opaskę w sklepie na nową bo ta już nigdy i u nikogo nie zadziała z Wahoo. Problem ten dotyczy wszystkich pulsometrów niezależnie od firmy - jak "trafisz" to możesz od razu go wymienić lub zmienić aplikację i zapomnieć o problemie.
SportsTracker PRO (sportstracklive.com) - pulsometr działa bez zająknięcia jednak gdy chcemy załączyć tylko opcję mierzenia tętna bez konkretnej aktywności aplikacja głupieje i ciągle wymaga podłączenia pulsometru mimo, że ten jest non stop prawidłowo sparowany. Mimo koszmarnej polonizacji oraz bardzo topornego wyglądu aplikacja jest jedną z lepszych jeśli ktoś chce gromadzić, eksportować i analizować wszelkie dane z treningów na komputerze (czyli trenuje dla siebie i totalnie leje na wątki społecznościowe).
Strava - działa poprawnie ale aplikacja sama w sobie niczym nie zachwyca, dodatkowo z tego co pamiętam strefy tętna (o ile są) wiążą się z abonamentem. Czasami zdarzają się zwieszania zaraz po podłączeniu opaski tak jak w Endomondo i trzeba resetować bluetooth.
MapMyRide+ - bardzo fajna aplikacja, opaska działa bez problemu. Jedyny minus to abonament temu wylądowała w śmietniku.
S Health - nie widzi opaski, nie mam pojęcia czemu tak się dzieje i nie chcę wiedzieć.
Runtastic Road Bike PRO - jeśli Endomondo nie wprowadzi stref tętna do wersji PRO tylko nadal będzie kazał płacić abonament za tą przydatną funkcję to uciekam do Runtastic bo ma wszystko to czego potrzebuję. Przyjemny interfejs, dobra polonizacja, bezproblemowe połączenie z pulsometrem, strefy tętna.
INNE - VeloComputer i jemu podobne (jako dodatkowe aplikacje zbierające wszelkie informacje by łatwo wyeksportować je na PCta podczas korzystania z Endomondo). Część działa, część nie bo obsługuje tylko swoje urządzenia lub do wyeksportowania danych potrzebny jest dodatkowy abonament.
Ważne - warto od razu zakupić nowa baterię do opaski bo w moim była na wyczerpaniu i wszystkie aplikacje głupiały.
Powyższe apki znam z autopsji bo jeździłem na nich po naście kilometrów szukając czegoś dla siebie jeszcze zanim dostałem pulsometr - pozostałem przy Endomondo PRO, Runtastic Road Bike PRO oraz Locus PRO (używam pierwszej, dwie kolejne pójdą w ruch jak zakupię w końcu licznik kadencji i może mocy).
Testy ssania baterii w fonie jutro - Endomondo + GPS + BT4.0.
Teraz czekam na to samo tylko w ANT+ (opaska powinna być w ciągu tygodnia, może dwóch) i jak ją dostanę to również napiszę jak działa. Aplikacji obsługujących ten standard jest znacznie mniej ale to i dobrze bo nie będę musiał tyle razy robić tego samego i szukać rozwiązania problemu "czemu w tej apk to nie działa tak jak powinno".