O pulsometrze z Lidla poczytaj na forum rowerowym. Jest tona wpisów. Dodatkowo w Aldi i Netto były pulsometry w cenie 49zł i 59zł.
Ja miałem model z Lidla sprzed 2 lat z marca i wytrzymał 1700km potem niestety zegarek odmówił posłuszeństwa (wyświetlacz zaczął zdychać). Paragon przepadł więc o gwarancji mogłem zapomnieć. Płaciłem wtedy 79zł lub 89zł. Pulsometr był wart swojej ceny. Jedyny minus to było makabryczne menu podczas ustawiania stref tętna i czasami pokazywał puls ponad 300 ale po chwili wracał do prawidłowego. Nie umiałem wymusić zapisania średniego tetna z ostatniej aktywności. Co do stref tętna to ostatecznie miałem ustawioną tylko jedną 155-169 jak w nią wjeżdżałem to zegarek pikał 1x dłużej jak ją przekroczyłem pikał 2x i jak spadło to pikał 1x.
Wczoraj wieczorem bylem w Auchan i były zegarki firmy Platinet czy jakoś tak po 83zł. Obsługa klienta zachwala je pod względem niezawodności i na pytanie co brać dostępną Sigme za 130zł czy ten tańszy to jeśli nie mam parcia na firmę mam brać ten za 83zł i będę zadowolony.
Jakiś czas (prawie cały sezon 2013) jeździłem bez niczego, w tym roku kupiłem Note 3 więc zdecydowałem się na pasek do telefonu i akcesoria typu etui na rower i opaska na ramię.
Dziś kolejne kilometry zrobione (trzeba korzystać z pogody) i jestem zadowolony.
Jeździłem naraz na Endomondo PRO i Runtastic Road Bike PRO. Ostatecznie wyniki są do siebie bardzo zbliżone. Pokonany dystans różnił się o 700m na 58km więc tyle co nic. Średnia prędkość 22.7km/h kontra 23.2km/h więc i czas i sredni czas na 1km był inny.
Jak ANT+ będzie działał tak samo dobrze jak BT4.0 to będę wniebowzięty.
Kolejny plus by wybrać telefon a nie zegarek to mapy w telefonie. W domu tworzę leśną trasę paruję pulsometr z aplikacją wsiadam na rower i jadę. Mogę przejechać zawsze dokładnie tą samą trasę i porównać wiele parametrow w tym tętno na każdym kilometrze. Nie ma bata bym się zgubił, a nawet jeśli to Locus PRO korzysta częsciowo z map wojskowych (tak jak w offroadzie) wiec tereny leśne są dobrze odwzorowane (przynajmniej w mojej okolicy).
W sumie obojętnie jaki pulsometr byle by był i działał prawidłowo. Mi by się nie chciało przepisywać danych z zegarka na telefon (co innego eksport danych z fona na PCta by mieć pełen obraz wysiłku po miesiącu czasu). Chcesz się bawić, porównywać swoje osiągi itp weź telefon. Chcesz przede wszystkim pulsomet, a reszta to bajery weź zegarek.
Ostatnia uwaga. Niby da się jeździć na telefonie i puls osobno z zegarka ale potem go nie wprowadzisz do aplikacji. Jeśli już to tylko średni puls z całego wysilku.