jaką mam gwarancję, że gościu nie bawił się nim z tydzień po czym stwierdził, że jednak go sprzeda
To zależy. Ten telefon był moim pierwszym, który "odkupiłem" na allegro od osoby prywatnej. Kupiłem za ok. 630zł gdy w sklepach najniższa cena to było 800zł. Były tańsze oferty, ale nie skorzystałem z powodu podobnych obaw co Ty i także kiedyś pewien kolega chwalił się jak sprzedawał używany tydzień telefon jako "nowy".
Z drugiej strony sam kiedyś odsprzedawałem nowy telefon prosto od operatora, którego nie wyjmowałem nawet z opakowania.
W jaki sposób zakupiłem L90?
Po pierwsze, kupiłem na aukcji wystawionej w dniu zakupu u operatora (użytkownik pisał o tym w treści, dodatkowo miałem potwierdzające ten fakt zdjęcie faktury) Z dwa tygodnie szukałem takiej aukcji, ale za ponad 150zł warto poczekać.
Po drugie, pytałem sprzedawcy czy telefon był kiedykolwiek uruchamiany, czy ma oryginalną folię na wyświetlaczu i nierozpakowywane akcesoria, co mi potwierdził.
Po trzecie w komplecie były wszystkie dokumenty - gwarancja, faktura, opakowanie, znałem także źródło pozyskania, czyli salon Orange.
Po czwarte - reputacja użytkownika - pozytywne komentarze i odległa data założenia konta.
W tym momencie raczej możemy bezpiecznie kupować, warto też pamiętać o ubezpieczonej przesyłce.
Ja swój dostałem bez zarzutu, wszystko było zafoliowane i nie było żadnego śladu użytkowania.
Ale jak przeglądałem oferty, to niestety duużo było takich, które na pierwszy rzut oka wyglądały niepoważnie, bo po co ktoś miałby rozpakowywać akcesoria telefonu przeznaczonego bezpośrednio do odsprzedaży? Albo zwlekać z wystawieniem aukcji ponad miesiąc (były takie oferty).