@up
Gdyby nie bylo bledów to by nie było aktualizacji a co nowe wydanie to jest pełno raportów od userów więc coś to mówi za siebie. Wiem wiem, że większość tych aktualizacji to poprawki "pod maską systemu" ale często przy kolejnych update przestaje coś działać co wcześniej śmigało!
Chyba kolego nie rozumiesz idei działania wersji "Nightly". Wersja nightly, jak sama nazwa wskazuje, to wersja skompilowana ze źródeł danego, konkretnego dnia. CM to projekt WIP, Work-In-Progress, prace w toku, on NIGDY nie będzie skończony, bo to coś rozwijane cały czas. Workflow CyanogenMod'a wygląda mniej więcej tak:
1. Dodanie danego commitu na gerricie z nową funkcją/poprawką
2. Pierwsze testy i patchsety, głównie fixujące kompilację
3. Brak bugów na pierwszy rzut oka, merge do upstreama
4. Testy na różnych konfiguracjach i różnych urządzeniach
5. Naprawa błędów, które nie zostały wykryte wcześniej, najczęściej te występujące na konkretnych modelach
6. Faza testowa, powrót do punktu 4, w przypadku braku błędów punkt 7
7. Snapshot
Jeśli się przyjrzysz to zauważysz, że CM w wersji snapshot (lub bardziej stabilnej) obejmuje tylko i wyłącznie punkt 7. Nightly może obejmować dowolny z punktów 4-7. Flashując wersję nightly flashujesz CM'a z danego konkretnego dnia na dane urządzenie. NIKT tych wersji NIE SPRAWDZA, włącznie z tym czy w ogóle się kompilują, czy w ogóle bootują, czy w ogóle mają sens, są to w pełni zautomatyzowane dropy, które pojawiają się o ile CM z danego dnia na dane urządzenie się kompiluje. Jeśli chcesz stabilnego CMa i brak niespodzianek to wybierz wersję snapshot lub wyżej, a nie wersję nightly. Ja rozumiem, że większość z was chce być "cool" i aplikować sobie najnowsze update'y CMa (pomimo że i tak nikt nie czyta changeloga), ale albo ktoś jest na tyle zaawansowany że rozumie z czym wiąże się wersja nightly, albo trzyma się od niej z daleka. Dokładnie identycznie sprawa ma się z moim AD, jak ktoś chce flashować experimentala to nie mam nic przeciw, nawet sam go udostępniam, ale nigdzie nie daję gwarancji że W OGÓLE się sflashuje czy będzie działać poprawnie.
I to jest właśnie główna rzecz odróżniająca CMa od Stocka. CM to rzecz w ciągłej fazie prac, jest ciągle ulepszana i modernizowana, jednego dnia ktoś coś naprawia, drugiego dnia ktoś coś dodaje, a trzeciego dnia coś się przypadkowo psuje, taki jest stan rzeczy w KAŻDYM projekcie, który obejmuje więcej niż jedną konkretną rzecz, a Android obejmuje tych rzeczy kilkaset, bo o ile jest on spójnym systemem dla użytkownika końcowego, o tyle ilość komponentów, które się na niego składają (włącznie z kernelem linuxowym) jest tak ogromna, że ciężko robić jakiekolwiek modyfikacje z pewnością, że nic przypadkiem się nie popsuje. Co więcej, nawet z taką pewnością nikt nie może Ci dać gwarancji, że nic się nie popsuje na wszystkich wspieranych przez CMa urządzeniach, a tych jest drugie kilkaset.
Chcesz porównywać CMa do Stocka? Porównuj snapshota, albo samsungowe wycieki do nightly, a nie rom końcowy.