Hej!
Dziś mój Vertisek 01 Plus strzelił dość poważnego focha i nie do końca wiem o co poszło? Martwię się o biedaczyne, nie wygląda najlepiej.
Chodziłem po mieście, wszystko było spoko - sprawdzałem godzinę. 10 minut później dotarłem do domu i odłożyłem telefon na stół po czym na minutkę wyszedłem do innego pomieszczenia. Po powrocie telefon już się do mnie nie odezwał. Trzymanie przycisku power nic nie daje, to samo przy kombinacji power+vol, po podłączeniu do komputera wykrywa "MTK flash usb" ale nie idzie wejść w pliki, ani ogólnie w cokolwiek. Dioda powiadomień się nie pali po podłączeniu do kompa/prądu. Raz jeden udało mi się wejść na logo producenta - telefon sam w ten tryb przeszedł gdy nie było mnie w pokoju. Wtedy spróbowałem znowu power'a i od tego czasu nic.
Był zrobiony root, jednak żadnej modyfikacji nie instalowałem. Telefon był używany tylko do internetu (aero2), sms'ów, dzwonienia etc. Obecnie jestem w pracy sezonowej i brak telefonu jest dość sporym utrudnieniem - czy macie jakieś sugestie poza natychmiastową reklamacją?
ps Dodam, że bateria nie była na low - ok. 60-80%.
ps 2: Komunikatu o MTK flash usb już nie wyświetla po pierwszym razie - obecnie jest tylko dźwięk podłączenia usb, a po krótkim czasie - odłączenia - i tak w koło.