Ja to już od dawna mam wrażenie, że z zakupami różnych sprzętów (elektronicznych, samochodów itp) jest jak z wyborami.
Jak byś nie wybrał jedno g... dostaniesz.
W Sony kamera będzie działać, co innego będzie świrować. W SGSIII też coś poprawią a coś popsują więc może na bolączki z kamerą kolejny produkt Samsunga da radę.
Podstawowa sprawa o której wszyscy konsumenci powinni pamiętać to fakt, że producent (obojętnie jaki) dba o sprzedaż a nie o klientów.
O klientów dba tylko o tyle, żeby balansować na granicy między wkur..... i zadowoleniem (całościowo). A jak się tłumaczy to już inna sprawa.
Jeśli ktoś liczy na to, że producent zrobi coś bezinteresownie dla klienta to jest naiwny.
Sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana i mam nadzieje, ze moderator wybaczy mi mala dygresje. W korporacji rozmiarow Samsunga nie jest mozliwe tak skoordynowane dzialanie i tak pelna kontrola, jak w malej firmie, gdzie jesli wlasciciel dba o klienta, to jest to dbalosc kompletna, a nie wyrywkowa z pelna zlewka w dziurach w dbalosci. Korporacja sklada sie z dziesiatek, a nawet setek tysiecy pracownikow - sa dzialy odpowiedzialne za firmware kamery, inne za sterownik, sa dzialy integrujace jedno z drugim, sa kontrole jakosci pierwszych, drugich oraz trzecich, ale sa tez terminy, sa pewne kryteria jakosci, ktore sprawdzaja sie o tyle, o ile kontrola tych kryteriow jest przeprowadzana prawidlowo. Sa tez dzialy, ktore testuja wszystko razem. Pewne bledy sa tzw. bledami betonowymi, nie do poprawy w najblizszym roku, bo mimo, ze zna sie objaw, to nie wiadomo, jak go poprawic nie psujac czegos innego. Sa tez bledy, ktore latwo poprawic, ale utykaja na komunikacji miedzy dzialami, czy koncu finansowego wsparcia rozwiazania. Czasem wystarczy, zeby ktos konkretny objal kontrole na pewnym poziomie, a czasem trzeba zwolnic 30% zalogi i zmienic kompletnie procesy. Zmierzam do tego, ze klient koncowy sie wkurza, ale taka korporacja ma ogromna bezwladnosc i akurat najmniej istotne jest to, ze szeregowy techniczny teoretycznie zna rozwiazanie, bo akurat ma milion innych rzeczy na glowie (np. termin release'u SGSIII jest na przedwczoraj).
Pracuje w podobnej korporacji, wiec pisze z doswiadczenia.