raven66
Oczywiście że nie jest to jałowa dyskusja jak prezntujesz - za klawiaturą ekranową jest mnóstwo racjonalnych i obiektywnych argumentów - za fizyczną - słownie JEDEN (zabieranie miejsca) 🙂
jakimś ewentualnie argumentem jest "uczucie" klawisza - doskonale znam ten argument bo kiedyś długo i uważnie wybierałem skoki klawiatur, jeżeli skok był zły - mowy nie było o zakupie takiego modelu. Ale jest to słaby argument - bo dobrze zrealizowane wibracje się sprawdzają wcale nie gorzej (choć nie w każdym modelu silnik pracuje tak samo - w moich starych modelach wibracja była do kitu. W nowych jest zupełnie inna).
Nie jest słusznym argumentem że na qwerty można pisać bez patrzenia na klawiaturę - w ekranowej jest po tym względem dużo lepiej, bo tam w ogóle nie trzeba zwracać uwagę na to gdzie się trafia. można pisać w ciemno dobrze wiedząc co się pisze.
Aczkolwiek pisanie bez patrzenia na klawiaturę (konkretnie obszar podpowiedzi) obojętnie jaką wyklucza użycie głównej mocy swift keya w zasadzie, a to znaczy że na qwerty taka osoba pisze bardzo powolnie i nie wydajnie - czyli bez sensu. Będzie to tempo żółwia.
giaur500
Nie był. Zarówno "starość" jak i "nowość" dokładnie nic nie znaczy. Istotne jest co system sobą prezentuje. a cechy każdej wersji można bez żadnego problemu podsumować i zestawić. Ja bym z ogromną chęcią wrócił do świetnego 4.0 z tej porażki jakim jest 4.4 (niższe zresztą też).
W jakimś tam mocno uproszczonym sensie 4.4 to taki Windows 8. 4.0 To taki Windows 7. 2.1 to było by 98.
4.0 wniósł bardzo dużo względem rzeczonego 2.x. Natomiast 4.x nic nie wniosły względem 4.0 (poza przeźroczystym paskiem) za to mnóstwo ostro zepsuły. każdy numerek wyżej był stopniowo i konsekwentnie coraz gorszy. Z 4.4 google sięgnęło dna albo szczytów absurdu, zależy jak spojrzeć. Wszystko można wypunktować.
Ślepe gonienie za najnowszą wersja to klasyczny owczy pęd, największa bezmyślna głupota i choroba naszych czasów i tego forum głównie też.