Metoda lokalizowania: duża dokładność (GPS + WiFi) cały czas od nowości.
Nie korzystam z proxy, domyślne ustawienia sieci komórkowej.
Cyklicznie korzystam z dwóch sieci Wi-Fi: w domu i w pracy.
Błąd adresu czy sieci Wi-Fi wykluczam, ponieważ te moje "wyskoki" do Freiburga występują zarówno w godzinach kiedy jestem w domu, jak i w pracy. Jedyna możliwość to jakiś błąd GSM i może błędne identyfikowanie jakiegoś nadajnika?
Wczoraj przeanalizowałem swoją historię lokalizacji od zakupu telefonu. Wyszłedł mi bardzo ciekawy wynik.
Otóż od 17 kwietnia (zakup telefonu) nie odnotowałem żadnego wyskoku aż do 25 kwietnia. Ale wtedy zaczęło się ciekawie.
Zamiast do Freiburga wyskakiwałem do Australii.
http://jarooo.com/31.05.png
Ta lokalizacja powyżej (Astralia) i zawsze dokłanie to samo miejsce, okolice Cameron Street w Sydney występują w mojej historii w kwietniu: 25, 29, w maju: 29, 31, w czerwcu 5, 13, 14, 22, 23, 24, 25, 28, 30 oraz 1 lipca.
3 lipca następuje przełom i już nie pojawia się Sydnej, tylko Freiburg w Niemczech.
I tak kolejno co kilka dni, a ostatnio kilka razy dziennie.
Wniosek podstawowy: to nie są błędy lokalizacji losowe. Występują co prawda w losowo wybranych terimnach, ale obydwa miejsca są tak perfekcyjnie zlokalizowane, że można uwierzyć że tam byłem. Powtarzalność Freiburga i Sydney występuje zawsze z dokładnością do kilku metrów.
Próbowałem kojarzyć fakty. Może wtedy telefon robił jakieś uaktualnienie? A może wtedy nie miałem zasięgu? A może podpiąłem się do ładowarki? Itp, itd. Nic z tego, nieważne czy jestem w zasięgu Wi-Fi, 3G, GSM czy nie. "Wyskoki" są zawsze losowe.
Zastanawia mnie, dlaczego od czerwca do lipca, przez dwa miesiące zawsze było Sydnej, a z początkiem lipca tylko i wyłącznie Freiburg. Dlaczego Sydney już nie występuje? Czekam na jakiś constans i może po Freiburgu znowu rozpocznie się kolejny cykl z nową lokalizacją?
Aha, co ważne: wiem, że są narzekania na działanie GSM w Samsungu Note 3. Ja takich problemów nie zauważyłem. Zjeździłem z telefonem całe Bałkany na Locusie i ani raz nie miałem problemów. Podczas nawigacji telefon nie wykazuje najmniejszych odchyleń od faktycznej lokalizacji. Fakt, zdarzały się zaniki sygnału GPS, ale nie odnotowałem żadnych "wyskoków" odległych o tysiące kilometrów.
Na koniec mała uwaga. Jeśli sprawdzacie historię lokalizacji, to tam na dole po lewej stronie pod kalendarzem jest taka notka: "Niektóre punkty zostały ukryte w widoku. Pokaż wszystkie punkty. Więcej informacji"
Kliknijcie na to "Pokaż wszystkie punkty." To działa osobno dla każdego dnia w kalendarzu.