Mój przypadek mógłbym opisać dość długo ale nie o to tu chodzi żeby wylewać żale całymi stronami. Sytuacja w dużym uproszczeniu wyglądała tak:
- awaria - brak ładowania tabletu - poszedł przez sklep Euro na reklamację - stwierdzono awarię płyty głównej - wymieniono - odnowotwano w karcie grawancyjnej
- po powrocie z tej wymiany płyty głównej tablet wygaszony (w stanie czuwania, z wyłączonym wi-fi bo neta mam sporego w abonamencie) wytrzymuje 6h - sprawa trafiła ponownie do sklepu Euro - tablet wysłany do Kiano - odesłano z pismem, że urządzenie działa prawidłowo - reklamacja bezpodstawna.
- po naładowaniu stwierdziłem, że faktycznie nic nie zrobiono bo jest tak jak było - grzeję się tył tabletu mimo braku aktywności jakichkolwiek aplikacji i bateria umiera za szybko.
I TERAZ UWAGA DO PANI PAULINY ZWŁASZCZA!
stwierdziłem, że może jeśli reklamacja przez sklep idzie tak opornie to skontaktuję się z Kiano poprzez Assistance, zadzwonię, porozmawiam z człowiekiem przez telefon to sprawa będzie wyglądać trochę inaczej. Oczywiście przez telefon 3 razy musiałem opowiedzieć od A do Z co się dzieje, w końcu "przejęła" mnie pani Ewelina S. wytłumaczyła jak wygląda reklamacja, dogadaliśmy się, ok! tablet wysłałem kurierem (pomijam fakt że cała procedura 5 dniowego serwisu trwała 2 razy dłużej - rozumiem - po drodze była Wielkanoc) dla pewności, że ktoś w serwisie ZROZUMIE, że jest problem z tabletem napisałem list w którym dokładnie napisałem co się dzieje, co było robione z tabletem itp. i dołączyłem do paczki. Przez cały okres - od wysłania tabletu kurierem, nikt się ze mną nie skontaktował, nikt mi nie powiedział co się dzieje z tabletem "tak, jest u nas, trwają testy" COKOLWIEK. W końcu sam się dodzwoniłem do "mojej konsultantki" i przypomniałem o sobie. Od razu powiedziała, że ma właśnie ten tablet i FAKTYCZNIE COŚ TAM JEST NIE TAK Z BATERIĄ! PRZEKAZUJE TABLET NA SERWIS (JUŻ PO ŚWIĘTACH) I ZA 2-3 DNI TABLET WRÓCI. Tablet wrócił, a w pudełku dołączone ponownie pismo, że urządzenie działa prawidłowo, reklamacja bezpodstawna. NO TO W KOŃCU PANI MI POWIEDZIAŁA ŻE JEST PROBLEM Z BATERIĄ ALE URZĄDZENIE WRACA Z PISMEM ŻE JEST DOBRZE???
oczywiście nie osądzając z góry - sprawdziłem tablet - bo może po prostu wymienili baterię ale coś tak pokręcili i takie pisemko dorzucili "gratis".
tablet przywróciłem do ustawień fabrycznych - żeby nie było że jakiś zainstalowany syf mi żre baterię, naładowałem na full, wi-fi wyłączone, tablet cały dzień wygaszony na moim biurku i obserwacja baterii:
po 1h - 91%
po 2h - 79%
po 3h - 65%
po 4h - 51%
po 5h - 36%
po 6h - 21%
po 7h - 6%
15 min później tablet się wyłączył.
Z całym szacunkiem Pani Paulino ale nie wiem zatem czy mam się decydować po raz kolejny na usługę Assistance, bo jakoś od 2 reklamacji nic to nie wnosi poza tym, że zapłaciłem za tablet którego więcej nie mam niż mam, pominę już koszty związane z abonamentem za internet, który wykupiłem specjalnie do tabletu - co miesiąc płacę rachunek za internet w tablecie z którego (nie oszukujmy się) nie mogę korzystać. Była to 3 reklamacja więc uważam że jeśli serwis jest bezradny to może należało by rozważyć wymianę tabletu na nowy...
Dodam tylko, że na wszystko mam oczywiście cały stos papierków, potwierdzeń itp. rozmowy u was są nagrywane podobnież więc nie ma najmniejszego problemu z "odtworzeniem" przypadku mojego tabletu. Nie odzyskałem jedynie mojego listu opisującego usterkę i zawartość paczki jaką do was wysłałem - pewnie chłopaki w serwisie powiesili sobie na ścianie i mają polew do dziś z niego 🙂