Przyszło dzisiaj do mnie szkło X-One i jest to absolutnie identyczne gó**o, jak wszystkie inne szkła na nasz telefon. Krawędzie są OSTRE, będą się więc ukruszać i denerwować przy użytkowaniu zahaczając się o palca. Do du*y z takimi szybami, jestem zawiedziony, bo wydałem prawie 50zł na gó**o warte 20.
Sama przerwa jest i ona mi nie przeszkadza. Za to ostre krawędzie mimo bullszitu na opakowaniu o 2.5D curved edge finnish wnerwiają mnie niesamowicie. Znów po miesiącu wyjmę telefon z kieszeni z rozbitą szybą od ukruszenia brzegu.
---------- Post dołączono o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------
Ok, po pierwszym wnerwie chcę sprostować powyższą wypowiedź. Dla mnie wzorem szyb do tej pory są szyby Nillkina (z lepszym nie miałem styczności). Kosztują około 50zł tutaj, ale na S3 ich nie ma. Miałem taką na Motoroli Moto G i była wg mnie wzorem jakości wykonania. Szkło X-One jest wykonane słabiej, dlatego mój hejt powyższy. Spodziewałem się bowiem czegoś podobnego za tę cenę. ALE...
Szyba rzeczywiście ma zaokrąglone brzegi. Nie jest to poziom zaokrąglenia z Nillkina, gdzie aż się chciało po brzegu miziać, taki był milusi. Tutaj AŻ TAK wspaniale nie jest, ale jest o wiele lepiej, niż w taniej szybie. Równie lepiej jest w kwestii nieprzylegania szyby do ekranu na samych brzegach. X-One również nie przylega perfekcyjnie, ale w taniej szybie widać wielki podłużny bąbel z każdej strony, a tutaj... Jakbym nie wiedział, że nie przylega, to bym tego nie widział. Mówię serio, nawet bym nie wpadł, że ta folia nie przylega. A uwierzcie mi, jestem pedantem, jeśli chodzi o detale. Jak ktoś bardzo chce, to mogę zrobić kilka zdjęć.
Konkludując - na allegro widzę, że za 33zł można tę szybę teraz kupić. Polecam ją każdemu. Nawet nie zastanawiałbym się nad folią. Moja folia po 2 miesiącach używania wygląda jak ekran Nokii E51 (plastikowy ekran). Masakra, rysy, a do tego niesamowite smugi po paluchach, których nie sposób się pozbyć ile by o jeansy nie trzeć. Szyba i nigdy więcej folijek!
---------- Post dołączono o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------
A najlepszy jest efekt WOW po tej operacji. Oko się przyzwyczaiło do rozszczepionego, porysowanego i zmatowionego przez folię obrazu (folię miałem Nillkina, nie jakiś badziew) i po założeniu szyby X-One jest wręcz kopniak w jaja od ekranu detalami, szczegółowością, kolorami, ostrością. Nigdy więcej poliwęglanu na ekranie 🙂