No cóż, ku przestrodze wszystkich posiadaczy "słuchawek" GOCLEVER, uaktualniam swoje doświadczenia z serwisem GOCLEVER.
Telefon w serwisie od 22-12-2015. Niestety do dnia dzisiejszego pomimo kilku interwencji - status reklamacji to: "Reklamacja w trakcie naprawy".
Nie "strzymołech", napisałem najpierw e-maila po upływie pełnego miesiąca (tyle mają na naprawę wg warunków gwarancji) z zapytaniem kiedy można spodziewać naprawy urządzenia ...e-mail bez odzewu. Kilka dni później zadzwoniłem i miła Pani Monika poinformowała mnie, że części do tego modelu brak tak więc urządzenie zostanie najprawdopodobniej wymienione o czym zostanę poinformowany e-mailem.
Mija "next week", a e-maila jak nie było tak nie ma więc dzwonię po raz drugi. Tym razem ...mniej grzeczny i miły Pan mówi mi to samo co Pani Monika tydzień wcześniej, czyli, że telefon będize wymieniony bo do INSIGNII nie mają już części i że dostenę e-maila z propozycją wymiany, przy czym w końcu w tym samym dniu 29 lutego tego roku dostaję rzeczywiście e-mail że telefon zostanie wymieniony na GOCLEVER QUANTUM 3 500 LTE z zaznaczeniem, że to zgodne z pkt. 4 warunków gwarancji (o ile dobrze pamiętam). Czyli dostanę niby sprzęt o nie gorszych parametrach pamięci i procesora (choć nieco powątpiewam - więc niech mnie kto z błędu wyprowadzi jeśli tak nie jest, albo niech i potwierdzi, że OK). Czytałem co nie co o procesorach no to niby ten z QUANTUM 3 500 jest "nowszy", bo A53, a INSIGNIA miała A7, choć o wyższym taktowaniu. Nie chce mi się już dochodzić co lepsze, co gorsze, choć zastanowiło mnie, że dziś jak kolejny raz dzwoniłem do serwisu, kiedy dostanę telefon Pani Monika pytała czy się na to godzę i czego nie odpisuję ...choć jeszcze w piątek 29 lutego im odpisałem, że się zgadzam i proszę o podanie terminu wysyłki nowego telefonu.
Podsumowując:
Za Insignię 5 dałem 599 zł w lipcu 2014 roku .Telefon spędził w serwisie łącznie ponad dwa miesiące o ile dobrze rachuję i teraz dostanę niby świeższy model, niby o nie gorszych parametrach (procesor i pamięć), choć dla mnie jednym z głównych atutów był w Insignii parametr czasu pracy na grubszej baterii.
Nowy telefon wart 399 zł (za tyle będę miał biedę go sprzedać) więc jestem "w plecy" minimum 200 zł. Alem interesa zrobił...Chciałem kolejny po (DRIVE i MONSTERZE X5 PRO) telefon z mocniejszą baterią i przyzwoitymi wówczas bebechami. Tak też dostałem, ale jakbym wiedział jak jest z serwisem i jakbym uwierzył w nie najlepsze opinie wystawiane GOCLEVER-owi przez pracowników KOMPUTRONIK-a podczas zakupu...miałbym pewnie spokój, sprawny telefon i nie straciłbym 200 złotych.
Dramat a nie serwis! Dramat, a nie polski producent!
Jak "to to - nowe" dojdzie to od razu na allegro i do widzenia "polska FIRMO" - GOCLEVER!
Ciekaw jestem swoją drogą ile jeszcze poczekam na dostawę tego nowego "polsko-chińskiego" cacka. O tym może parę słów sklecę jak już go otrzymam.