Jest szansa. Za dużo filmów amerykańskich z hakerami w roli głównej się naoglądałeś stary. Nie mniej, da się.
Opiszę Ci jak to wszystko działa i dlaczego tak, a rozwiązanie jest zawarte w tym tekście oczywiście.
Twój telefon po skopiowaniu pliku (akurat są to tylko zdjęcia) robi dwie kopie. Jedna lokalizacja jest znana, a druga gdzieś tam sobie płynie w skompresowanej wersji do systemu, aby miał on szybszy dostęp do nich, kiedy wchodzisz do galerii, i co fajne mimo usunięcia tych pierwszych, te drugie w systemie nie zostają usunięte.
Wniosek jest zatem następujący. Można sobie wejść do tego docelowego folderu i skopiować te skróty.
Jest kilka zastrzeżeń.
-nie wiem jak z jakością, bo szczerze mówiąc nigdy o tym nie myślałem.
-nie wiem, a w zadadzie nie sprawdzałem jaki jest format tych plików.
No i cóż. Nie wiem jaka jest lokalizacja. Ale...
Znajdź, Ściągnij i zainstaluj Clean Master z Google Play. Interfejs jest dość przyjemny.
Pliki Śmieci> zaawansowane> galeria miniatur. To ten folder gdzieś jest. Generalnie chodzi o to, że możesz sobie otworzyć ten folder z poziomu aplikacji i sprawdzić co w nim jest, a powinny być wszystkie Twoje zdjęcia jakie kiedykolwiek zrobiłeś i/lub miałeś na urządzeniu zakładając, że nie czyścisz regularnie tego folderu, albo nie robiłeś factory reset.
Rozwiązanie Ci dałem takie, a nie inne. Może są lepsze, może nie. Pamiętaj o tym, że telefon to urządzenie mobilne. Może ulec zniszczeniu (zwykle naglemu) skradzieniu, zalaniu i coś tam jeszcze. Nie traktuj go więc, jako jedynego nośnika ważnych danych, oraz owe dane, miejże skopiowane na PC, urządzeniu bardziej niezawodnym i pod pewnymi wzgledami ''stabilnym'' (nie chodzi mi o działanie czy system)