Powiem wam, że zgłoszenie tego na policję zbyt dużo nie da. Miałem podobną sytuację. Jakiś czas temu poszukiwałem Samsunga Note 3 po różnych stronach i korzystną ofertę znalazłem na OLX.pl. Telefon został zakupiony za pobraniem, ale potrzebna była również dość duża zaliczka. Pieniądze zostały przelane i od tego momentu kontakt się urwał. Okazało się iż pod adresem sprzedawcy podanym na stronie nie ma nic. Telefon tego pana również został wyłączony i był na kartę, więc o lokalizacji można było zapomnieć. Jedynie co miałem to numer konta bankowego tejże osoby. Dzięki znajomemu dowiedziałem się iż:
1. Imię sprzedawcy było inne niż podawał
2. Zamieszkiwał w zupełnie innym mieście
Poznałem dokładne dane tego Pana, jego numer telefonu, adres, dane osobowe. Gdy zadzwoniłem na jego prawdziwy numer zdziwił się, ale nic poza tym. Sprawę zgłosiłem na policję, na której nawet miałem okazję przejrzeć świadectwo ze szkoły ów oszusta. Okazało się, że człowiek ten oszukał bardzo dużą liczbę osób i niestety w między czasie uciekł zza granicę. Jest wytoczona sprawa w jego sprawie, ale co z tego. Pieniędzy nadal nie odzyskałem.
Jeżeli nawet macie numer jego konta bankowego to niestety dużo czasu minie zanim policja uzyska prawdziwe dane sprzedawcy.