Witam. Moja sprawa w skrócie wygląda tak: jakieś 2-3 miesiące temu przedłużyłem umowę u operatora i dostałem nowa słuchawkę. Z tego powodu L9 poszedł na wysłużona emeryturę na półkę 🙂 Jako iż to ciągle całkiem w porządku słuchawka a brat akurat ma problemy ze swoim starym telefonem chciałem mu go sprezentować. I tu pojawia się problem.
Pierwsza próba, włączanie telefonu przyciskiem power. Zero reakcji. Pomyślałem więc, że może po długim pobycie na półce bateria uległa kompletnemu rozładowaniu (mimo iż telefon był kompletnie wyłączony). Więc wpiąłem ładowarkę. Znowu zero reakcji. Po kilkunastu minutach bateria/telefon nadal zimne. Brak jakichkolwiek większych oznak ładowania (zazwyczaj przy ładowaniu bateria robi się lekko ciepła). Sprawdziłem baterie multimetrem, wyrzuca napięcie 3,7V więc "żyje".
Kolejne próby. Hard reset power+home+volume-+ znowu zero reakcji. Próby podłączania przez usb do kompa i wymuszenie trybu s/w przy wciśniętym volume+- nie przynoszą żadnego rezultatu. Nadal widzę ciemność na ekranie 🙂
Co jeszcze mogę sprawdzić/przetestować? Wydaje się to trochę idiotyczne, że telefon padł "leżakując" nieużywany.
Z tego co mi świta to 2 lata od kupna powinny mijać pod koniec tego miesiąca. Więc powinien być jeszcze na gwarancji. Próbować go oddawać czy kombinować np. z zewnętrznym ładowaniem baterii itp ?
Na koniec trochę głupie pytanie. Czy gdy telefon jest wyłączony, bateria powinna ładować się normalnie i bezproblemowo ? Wydaje mi się , że tak.
Z góry dziękuje za wszelkie sugestie i rady.