Miejmy nadzieję, że w końcu komuś uda się zrootwać ten model, bo bez tego roota Android w ogóle to trochę taki półprodukt. Praktycznie nic nie można w systemie zmienić, nic zrobić, nic sensownego zainstalować, bo wszystko potrzebuje uprawnień roota. A już w Kitkacie to w ogóle Google pojechał, że programy nawet dostępu do plików na karcie SD nie mają i można je modyfikować i usuwać tylko na domyślnym menedżerze plików. Zainstalowałem sobie też quickpic do przeglądania zdjęć i ten też nie może usunąć żadnego pliku, bo nie ma uprawnień. No normalnie masakra jakaś. Wziąłem F690 ze względu na to, że ma LTE, nowszy, bardziej energooszczędny procesor i nieco lepszą baterię w porównaniu z Fino, na aparacie aż tak mi nie zależy, więc te 5 MP mi w zupełności wystarczy, ale jak przez dłuższy czas się ten root nie pojawi, to chyba trzeba będzie rozważyć zamianę F60 na Fino, ewentualnie coś innego. No, ale miejmy nadzieję, że tak się nie stanie, bo ten telefonik ogólnie jest bardzo fajny, tylko tego nieszczęsnego roota brakuje. 😉