Witam, chciałabym poprosić o pomoc ponieważ mam problem z uznaniem gwarancji przez serwis LG. Rok temu w lipcu przy przedłużaniu umowy kupiłam w T-mobile telefon LG L5 E610. W lipcu tego roku telefon zepsuł się podczas normalnego użytkowania, po prostu zgasiłam ekran, po chwili chciałam znowu go uruchomić ale telefon nie reagował. Oddałam telefon w salonie T-mobile. Po tygodniu przyszła odpowiedź, że serwis nie wykona naprawy w ramach gwarancji ponieważ twierdzą, że telefon został zalany. Naprawa została wyceniona na 700zł. Mam stuprocentową pewność, że telefon nie miał kontaktu z cieczą. Bardzo o niego dbałam i jestem pewna, że nie mogło dość do jego zalania. Pisałam odwołanie ale dostałam taką samą odpowiedź. Ostatnio gdzieś w internecie natknęłam się na informację, że producenci umieszczają na produktach naklejki, które barwią się pod wpływem pary wodnej aby móc klientowi, który oddaje telefon na gwarancję wmówić że był zalany. Czy mogło tak być, że serwis chce mnie naciągnąć na drogą naprawę? Proszę o sprawdzone informacje co robić w tej sytuacji, czy dalsze odwołania mają sens? Zaznaczę jeszcze raz, że telefon na pewno nie był zalany ani nie miał kontaktu z żadną cieczą poza tym przestał reagować podczas normalnego użytkowania więc niemożliwym jest aby być zalany. Dołączam zdjęcie, które wysłał mi serwis.