Witam wszystkich.
Własnie otrzymałem od kuriera piekną motorolę defy. Otwieram pudełko, wszystko OK, wkładam karte i odpalam telefon, a tu taka checa.... Komunikat: "Tylko połączenia alarmowe, karta SIM zablokowana". Dzwonię na info do pomocy technicznej i pani milutkkim głosikiem oznajmiła mi, że skoro karta nie jest zablokowana, a motorola jej nie widzi to oznacza, że jest to "problem sprzętowy". Sama karta jest dosyć stara, podpisywałem umowę w 2003 r - może to jest powodem tego, że tel jej nie widzi??
Pani zaproponowała mi dwa rozwiązania:
1) serwis - 2 tygodnie czekania i może naprawią,
2) odstąpienie od umowy i wysyłka na własny koszt (sic!) telefonu na jakis wskazany adres. Po prostu kpiny!
Jestem totalnie wściekły ponieważ telefon jest mi teraz bardzo potrzebny, w serwisie nie wiadomo czy to naprawią, a innego modelu nie chcę. Wie ktoś może co może być przyczyną tego "niewidzenia" karty? Można to jakoś samodzielnie naprawić? Spotkał sie ktoś już z takim przypadkiem? Ekrany powitalne jeszcze "ERY" mówią "możesz więcej"... Po prostu skandal żeby sprzedawali nie sprawdzone telefony.