Witam wszystkich...
Do rzeczy...
Mam taki problem z moim tabkiem.
Łapie wi-fi w promieniu 5m od routera.
Jak odejdę dalej to zrywa mimo że moc sygnału bardzo dobra, na trzy kreski. Próbowałem już chyba wszystkiego. Reset routera, zmiana ustawień, IP dynamicznie, statyczne. Zmieniałem kanały. Nie wiem ręce mi opadają. Może któryś z kolegów wielub miał do czynienia z takim problemem.
Pozdrawiam i dziękuję za ewentualne podpowiedzi.
PS. Przy próbie połączenia wskaźnik zasięgu znika do zera. Po chwili wraca na pełny zasięg.