Świetny estetycznie i funkcjonalnie przeportowany MIUI zirytował mnie swoją powolnością (np. trzeba się naczekać na start DolphinBrowser-a). Postanowiłem zatem dać szansę Royal Green. Skłoniły mnie do tego ochy i achy nad jego szybkością.
Dziwnie się on jednak u mnie zachowuje.
1. Po podłączeniu drucikiem USB do komputera (Win7pro 64bity) i wybraniu protokołu MTP, telefon jest widoczny, widzę ikonki jego pamięci wewnętrznej i karty SD, ale niestety nie widzę elementów na nich składowanych. Dopiero po podłączeniu w starym stylu, czyli jako pamięć masowa, mogę wykonać jakiekolwiek operacje na plikach.
2. Zmieniłem domyślną lokalizacje aplikacji z SD na pamięć wewnętrzną. Po zainstalowaniu aplikacji z google play, udało mi się je uruchomić tylko raz w momencie zakończenia pobierania. Nie pojawiły się w postaci skrótów na pulpicie. Znajdują się w pobranych aplikacjach, bez możliwości wybrania opcji launch.
3. Nie jestem fanem wszelkiej maści benchmark-ów, chociaż rozumiem potrzebę znalezienia punktu odniesienia. Nie skorzystałem z AnTuTu, a zainstalowałem BeachBuggyBlitz. Niestety nie zauważyłem różnicy między Royal Green, a stock-iem. Gra przycina się jednakowo (z niewielkim wpływem na jej atrakcyjność) w obu przypadkach.
Podsumowując. Z uwagi na jego odpustową estetykę i w mojej opinii brak zauważalnego przyrostu prędkości, raczej będę szukał dalej. Zastanawiam się nad powrotem do stock-a.