Cześć.
Kupiłem sobie ostatnio takie ustrojstwo, zwane na wielu aukcjach "ładowarką awaryjną", czyli ładowarkę na paluszka AA.
I tak się teraz zastanawiam, bateria w motorolii Milestone, czyli BP6X ma 1390 mAh, a przeciętny akumulatorek AA ma średnio 2500 mAh.
Czyli jeśli dobrze liczę, to jeden akumulator AA powinien starczyć na prawie 2 pełne załadowania baterii do Motki - czy dobrze myślę?
Więc dlaczego gdy próbuje naładować telefon tym ustrojstwem, telefon ładuje +/- 25% baterii i tak jakby siadał?
Nie znam się na sprawach technicznych, więc może ktoś wyprowadzi mnie z błędu, czemu tak się dzieje?
Może moja ładowareczka jest uszkodzona, albo ja coś źle rozumiem, dlatego byłbym bardzo wdzięczny za wyprowadzenie mnie z błędu.
Pozdr.