Witam,
podłączyłem wczoraj do zasilacza mój Jiayu G2F, zapominając zmienić napięcia z 9V. Niestety takim napięciem ładowałem telefon 10-15 min. Po tym czasie był bardzo ciepły, mniej-więcej pod aparatem. Bateria się nie nagrzała. Telefon od tamtego momentu się nie włącza. Próbowałem potem ładować ładowarką ok. 10 min. i nic, nie włączył się. Podobnie było z ładowaniem USB z komputera - podobnie jak z ładowarką, tylko że po 10 min się rozgrzał tak samo jak w czasie ładowania go tym cholernym zasilaczem... Mierząc baterie woltomierzem pokazuje 4.15V (chyba powinno 3.7V - jest tak napisane na baterii). Bateria nie jest napuchnięta, ale kiedy ładowałem telefon ładowarką tez się trochę nagrzała.
Główne pytanie: co mogło się spalić/uszkodzić? Czy można samemu poradzić sobie z tym problemem? Czy napisać do Jiayu Polska? Może od razu oddać do serwisu? A może próbować na gwarancję oddać?