Oddałem telefon do serwisu, został przekierowany do CCS w Piasecznie. To nie był software, tylko hardware.
Wymieniono całą płytę główną. Niestety, nie wiem, czy pomogło. Telefon z serwisu przyszedł porysowany i natychmiast odesłałem go z powrotem, szykuję się na batalię z CCS - napisałem do nich w tej sprawie zdecydowanego maila.
Niestety trafili na złą osobę, ze mną nie wygrają. Zabezpieczyłem się na taką okoliczność na wielu płaszczyznach.
Rada dla Was. Jeśli macie sprzęt w dobrym stanie, przed serwisem - wiarygodne fotografie z dokumentami gwarancyjnymi w tle, świadkowie przy oddaniu sprzętu i dopilnujcie żeby serwisant nie wpisał "rysy, znaki użytkowania". Jeśli ich nie ma, to ma ich nie wpisywać. Mi nie wpisał i jeżeli nie wymienią mi telefonu na nowy, pójdę z nimi do sądu, tak dla przykładu.