O co chodzi z tym lolipopem? Nie chce mi się uruchomić. Zainstalowałem raz przez "flash-all", niby wszystko poprawnie poszło, zrobił wipe, a system nie ruszył.
Zrobiłem to samo ponownie i czekam już 20 minut na załadowanie systemu. Ruszy to w ogóle? Ja wiem, że ART potrzebuje trochę czasu. Jednak aż tyle to trochę przesada na same systemowe aplikacje.
Edit.
@up
Dzięki za info! Jednak nic się nie dzieje 😉
Wydaje mi się też, że wgrał się poprawnie. W linii komend nie ma żadnego ale.