No i moja druga już Z3-ka ponownie się utopiła, nie nacieszyłem się nią długo bo od lutego, bo wtedy serwis wymienił mi na nówkę, a taka fajna była, miedziana, nawet nie chciałem jej testować pod wodą, ot musiałem odebrać telefon w brudnych łapach no i chciałem go tylko opłukać pod kranem, wszystko było ok, a po ok. 2 godzinach ekran zaczął wariować, migać aż do braku reakcji ekranu (choć telefon wibrował pod dotykiem), po kolejnych 2 godzinach telefon odżył ale w prawym górnym rogu pod wyświetlaczem pozostał znak 2x1mm ( tak jak by był przypalony od wewnątrz) ale działał, niestety pasek pod zaślepką zrobił się szary (albo coś koło tego), postanowiłem przetestować telefon jeszcze raz no i ewentualnie dobić go definitywnie, no i okazało się że wystarczyło go dać pod kran i już zaczął wyświetlacz wariować, po włożeniu do umywalki z wodą, Z3-ka zdążyła tylko zabzyczeć i zdechła. To dla mnie jest nie do pojęcia i wstyd dla Sony, to chyba mój pierwszy i ostatni telefon Sony, 2 telefony wodoszczelne i 2 zatopione, rozumiem żebym jeszcze pływał z tym telefonem, ok może za głęboko itd, ale ludzie to tylko umywalka z 10cm ilością wody. Pewnie jak trzeci mi dadzą to też się zatopi, bo ten to chyba już po powrocie do domu z salonu wewalę do wanny z wodą. Dla zadość uczynienia powinni mi dać Z3+ 😛