Z tą wodoszczelnością to jest dosyć złożona sprawa...
Ogólnie Ludzie zapominają innych czynnikach związanych z działaniem wody.
Z3 są moim zdaniem dosyć dobrze wodoszczelne i rzeczywiście w przeważającej większości przypadków wytrzymają spokojnie 1m przez pół h pod wodą.
Wiec gdzie jest klucz do rozwiązania tajemnicy uszkodzeń powodowanych przez zamoknięcie?
A czy jest możliwe że telefon uszkodzi się za sprawą wody które nie wpłynie do jego środka pomimo że będzie on pod wodą w basenie?
Zagmatwane trochę co nie... (Co ten koleś pieprzy?)
Ogólnie jest tak że większość uszkodzeń powstających w wyniku zanurzenia czy raczej kontaktu z wodą nie mają nic wspólnego z tą wodą, w której jest zanurzany telefon.
Co innego jest przyczyną. Przyczyną jest -> SUBLIMACJA
Widzieliście pewnie nie raz jak powstają krople wody na szle, szybach, oknach,- no właśnie wiec w tym przypadku jest podobnie. Jednak z małą różnicą ha ha
Mianowicie skraplające się i ściekające po szybie krople wody mało jej mogą zrobić... Jednak kiedy takie same krople powstają wewnątrz telefonu na płycie głównej -> to jest już trochę poważniejsza sprawa. Na płycie głównej są ścieżki przewodzące i one raczej nie mogą się ze sobą łączyć - Prawda ha ha? Jeśli się ze sobą połączą to jest spięcie. Takie samo jak podczas zwarcia instalacji elektrycznej. A elementem przewodzącym (zwierającym) jest skroplona woda wewnątrz telefonu.
Jeszcze jedno wyjaśnienie. Sublimacja jest tym większa im większa jest różnica temperatur i im większa wilgotność powietrza.
Zauważcie pewną zależność -> najczęściej ludziom się uszkadzają telefony kiedy ich używają sobie jakiś czas i nagle przyjdzie im do głowy żeby zrobić "test wody". Zmierzam do tego że telefon jest rozgrzany podczas pracy na nim i jeśli zostanie włożony w chłodną wodę to sublimacja wewnątrz jest bardzo silna i często nie ma niczego wspólnego z otoczeniem wody. Jednak jednocześnie woda jest bardzo silnym czynnikiem chłodzącym wiec proces zachodzi dynamicznie.
Poza tym zwróćcie uwagę na to że często szybki aparatu są zaparowane ha ha... jeszcze raz "zaparowane" -> więc woda nie występuje w postaci ciekłej bo wtedy normalnie by sobie spływała a jeśli się skropliła i szybka jest zaparowana to znaczy że woda najpierw musiała znajdować się w stanie gazowym a ni ciekłym. Ostateczny wniosek jest taki że to woda sublimacyjna jest problemem.
Oczywiście nie jest to jakby co żaden pewnik jednak piszę to po to żeby pokazać że warto robić test wody na zimnym telefonie, dłuższy czas nie używanym i wybudzonym kiedy na czas testu. Temperatura wody i telefony powinny się jak najmniej różnić. Wtedy będziecie mieli pewność że wina jest po stronie wody, w której zanurzacie telefon a nie żadnej "innej".
Mam nadzieję że komuś to coś da do myślenia.