Nie zrozumieliśmy się kompletnie. Chodzi o to, że cena podawana na stronach nie ma w tym momencie
żadnego znaczenia, ponieważ żaden z oficjalnych partnerów Jiayu nie otrzymał jeszcze oficjalnych cen.
Tak jak pisałem wcześniej - smartfon w tym momencie jest zapowiadany i nie trafił jeszcze do produkcji,
zatem każda jedna cena jest wzięta z sufitu. Rynek jest oczywiście uwolniony, więc nie ma przeszkód
w kupowaniu wirtualnych produktów za wirtualne pieniądze. My natomiast musimy podawać Państwu rzetelną
informację na temat rzeczywistej sytuacji, żeby tego typu "dziwne oferty", które mogą być niedotrzymane
przez oferentów nie wpływały źle na wizerunek marki.