No właśnie z tą wykrywalnością jest najgorzej. Próbowałem zrobić jak w podanym przez Ciebie linku, choć baterii raczej nie mam rozładowanej do zera. Jedyna reakcja (powiedzmy objaw życia) jest, gdy wyjmę baterię i go podepnę. Ekran zapala się i jest obrazek, jaki załączyła tu Koleżanka w początkowych postach tego wątku- bateria z pytajnikiem w żółtym, ostrzegawczym trójkącie. Gdy włożę baterię, ekran gaśnie.
Jak tu zrobić, żeby komputer wykrył zbrickowany telefon?
Oh my Good... próbowałem naprzemiennie jeszcze podłączać telefon do różnych portów, następnie wgrałem jeszcze raz sterowniki od LG. No i usłyszałem oraz zobaczyłem, że komputer zaczyna go wykrywać. Później łączył się i wyłączał, jak by nie mógł złapać połączenia. No to odłączyłem go raz jeszcze, wyjąłem baterię, Power up, podpiąłem, włożyłem baterię i przez moment mrugnął jej obraz i 0%, a następnie telefon wszedł... w download mode. :clap:Pomyślałem sobie, jest dobrze, Sławek, tak trzymać. Sflashowałem go i wygląda na to, że reanimacja się udała. Teraz przywracam wszystko, jak miałem.
Dziękuję wszystkim, którzy dawali mi wskazówki i udzielili pomocy, w szczególności moderatorowi linuxiarz oraz Koledze Lama_Bojowa za konstruktywną krytykę. Odblokowanie bootloadera na razie sobie daruję... ;-)