Z uwagi na brak cierpliwości do taszczenia dwóch telefonów postawiłem na dość radykalne rozwiązanie czyli zaopatrzenie się w tzw. Wash&Go. Czarę goryczy przelał Lizak na moim Nexusie 5.
Nie mam żadnego doświadczenia z rozwiązaniem typu dual SIM. Nie mniej trzeba spróbować.
Konkrety:
1. Jedna karta prywatna Orange, druga służbowa T-Mobile,
2. Transmisja danych z karty pomarańczowej,
3. Nie gram, fona wykorzystuje do połączeń głosowych, grzebania w sieci, poczty e-mail, pracy z plikami office,
4. Nie mam parcia na aparat foto,
5. Z racji używania Nexusów mam parcie na płynność działania, szybkość i cenie sobie prostotę,
6. Dużą wagę przywiązuje do jakości materiałów i wykonania,
7. Cenie sobie jakość połączeń głosowych i stabilność zasięgu sieci,
8. No cóż, skłamałbym gdybym nie wspomniał o baterii.
Znam parametry dwóch konkurentów, testy, opinie i pomimo, że uważam się za świadomego użytkownika nie mogę podjąć męskiej decyzji.
Generalnie po doświadczeniach organoleptycznych w mediach marketach, saturnach skłaniam się ku M8, ale nie daje mi spokoju bateria w Z3. W końcu 3100 mAh to trochę więcej niż 2600. Poza tym jakoś nic nie może przemówić do mnie ze strony soniaka.
Może ktoś, coś, co mnie przekona?
Dzięki