Pękanie mocowania stacji dokującej dotyczyło głównie pierwszej wersji Gear S. Obecnie występuje o dużo rzadziej. W cywilizowanych krajach Samsung wymienia uszkodzone ładowarki na nowe. Od niedawna zresztą. Problem wcześniejdość szeroko opisywany na XDA. U nas prawdopodobnie, jak to w Bantustanie bywa będzie kwalifikowane jako uszkodzenie mechaniczne. Na wszelki wypadek kupiłem drugą, ale wyjście to jest żadne. Faktem jest, iż wymyślenie takiego sposobu ładowania, w czasie kiedy Samsung dysponował technologią ładowania bezprzewodowego, nie miało za dużego sensu. Ale też trzeba gdzieś było upchnąć gniazdo mikro USB.
Na dzień dzisiejszy, to bym się na Twoim miejscu nie zastanawiał na żadnym z tych dwóch modeli, ponieważ wsparcie ze strony Samsunga już dawno się skończyło. Dawno, tzn jak zawsze w tej firmie, w momencie wypuszczenia na rynek. Jedyne "oprogramowanie" jakie pojawia się dla Gear S, to pierdylion pięćdziesiąta czwarta tarcza zegarka, tak samo nieprzydatna jak pierdylion pięćdziesiąta trzecia i wcześniejsze. `i tak go nie zmienię na inny, ponieważ używam go w zamian za telefon i nic nie wskazuje na to aby w jakimś sensownym czasie pojawił się inny sprzęt o podobnych możliwościach. Jednak Gear S jest dobitnym przykładem braku jakiejkolwiek logiki w dziale zajmującym się zegarkami i pięknym przykładem na to jak można uwalić każdy projekt, który jest niezgodny z tym co robi Apple.