ThL T6 Pro to 5 calowy telefon Dual SIM, oparty na 8-rdzeniowym procesorze, wspierany przez 1GB RAMu, a wszystko to za 99$. Jak sprawdza się po kilkutygodniowym użytkowaniu? Zapraszam do lektury.
1. W zestawie:
Telefon przychodzi w całkiem ładnym śnieżnobiałym opakowaniu:
w środku znajdujemy telefon owinięty w folię bąbelkową z nałożoną folią ochronną na wyświetlaczu, baterię, dodatkowo jedną folię na wyświetlacz, skróconą instrukcję obsługi, słuchawki oraz ładowarkę z kablem micro USB oraz plastikowe etui:
Jak widzicie, jak na zestaw za takie pieniądze - bardzo bogaty.
2. Budowa:
Pierwsze co rzuca się w oczy to jak on jest cienki, jedyne 8,2mm grubości, dobrze leży w dłoni, choć mając średniej wielkości dłonie ciężko obsłużyć go jedną dłonią (zwłaszcza w tym plastikowym etui), ale na upartego jest to wykonalne. Na bocznych krawędziach możemy zauważyć imitację aluminium, ale nie przeszkadza, nie skrzypi, a dodaje trochę charakteru.
Do plusów nie można zaliczyć bocznych klawiszy (power, jak i tych od głośności), są bardzo dobrze wkomponowane, bo po prostu ich nie widać, ale są wąskie i przy założeniu dodatkowej ochrony w postaci plastikowego etui ciężko się je "klika", zwłaszcza ten na prawej krawędzie (power), nieraz potrzebowałem przycisnąć go kilka razy, aby wreszcie się wybudził.
Tylna klapka jest plastikowa, ale chropowata, dzięki czemu jest szansa na zmniejszenie ryzyka jakiejś ryski.
Z przodu mamy fizyczne klawisze funkcyjne, niestety brak podświetlania trochę utrudnia z nimi pracę, ale ważne, że w ogóle są.
3. Specyfikacja:
Procesor MediaTek 8-rdzeniowy MTK6592M 1.4GHz
1 GB pamięci RAM oraz 8 GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia do 32 GB.
wyświetlacz 5 "IPS, HD 720p
Android 4.4.2 KitKat
Kamera 8 MPx i 2 MPx z przodu
Dual SIM (3G , Aero 2)
GPS z AGPS, Bluetooth 4.0
Wymienna bateria 1900mAh
4. Ekran:
Mamy do dyspozycji 5 calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości HD (1280x720), który daje radę, ale ma plusy i jeden, ale dość uporczywy minus. Do plusów można zaliczyć znakomitą ostrość, brak widocznych pikseli, a strony internetowe przegląda z przyjemnością, bardzo mocne podświetlanie (na poziomie AMOLEDów), gdzie nawet na minimalnym podświetlaniu można spokojnie odczytać wszystko, nawet przy przebijającym się zza chmur słońcu. Teraz ten nieszczęsny minus, mimo że kąty widzenia są bardzo dobre, w końcu to ekran IPS, jednak przy lekkim odchyleniu czerń blaknie (pewnie to wina tego podświetlania)? Ciężko to opisać, widać to zwłaszcza w nocy przy oglądaniu filmów, w dzień jest to praktycznie niezauważalne, niestety nie jest to najlepszy ekran, jaki w życiu udało mi się testować, nawet stawiając go w szranki z innymi IPS-ami to postawiłbym go w środku stawki.
5. Czujniki i sloty:
W telefonie mamy Dual SIM (dla standardowej karty SIM + micro-SIM), dodatkowo jest dostępny slot na kartę mikro-SD, telefon obsługuje karty do 32 GB.
Jeśli chodzi o czujniki jest bieda, przynajmniej wiadomo gdzie producent przyoszczędził. Za plus można uznać diodę powiadomień, czujnik zbliżeniowy i akcelerometr, to by było na tyle z plusów...
Brak żyroskopu, kompasu, czy tragiczny czujnik światła, który działa w dwóch trybach – pełne światło, lub jego brak są największymi minusami tego telefonu. Przez słaby czujnik światła nawet nie mamy po co działać na automatycznym poziomie podświetlania, bo ustawi albo minimalną, albo maksymalną wartość podświetlania.
6. System:
T6 Pro pracuje pod kontrolą Androida 4.4.2, bez zbędnych chińskich aplikacji, mamy od początku dostęp do Google play, jest możliwość obsługi gestami, jak to w większości takich tanich telefonów bywają jakieś nieprzetłumaczone kwestie między innymi w aplikacji Aparatu czy Ustawieniach:
Brak dostępu do plików systemowych, niestety raczej nie ma co liczyć na jakiekolwiek aktualizacje, ostatnia z listopada zeszłego roku. Jeśli ktoś liczy na androida 5.0 to może się zawieźć.
Telefon przez te kilka tygodni pracował bez jakichkolwiek lagów, gry, programy działały bez zarzutu.
7. Kamerki i Multimedia:
W telefonie mamy do dyspozycji dwie kamerki, tylna z matrycą 8Mpx (18 Mpx z interpolacją) wraz z autofocusem, diodą LED i przednia 2Mpx (8 Mpx z interpolacją). W dzień tylna robi dobre zdjęcia, zwłaszcza przy dobrym naświetleniu przez słońce, przednia jest do zaakceptowania. W nocy widać szumy, lekko sprawę poprawia HDR, jednak ciężko takie zdjęcia nawet zaakceptować. Dioda LED jest dość słaba, nawet z dość bliskiej odległości nie daje rady oświetlić przedmiotu, a przy okazji telefon nie daje rady złapać ostrości.
Sama aplikacja Aparatu nie pozwala na jakieś większe szaleństwa, mamy 4 główne tryby: normalny, ożywionego zdjęcia, pięknej twarzy i panoramiczny. Do tego dochodzą podstawowe funkcje typu: tryb scenerii, balans bieli, ekspozycja, efekt kolorów itd. Nie ma szaleństw.
Telefon obsługuje wiele popularnych formatów:
Obraz: JPEG, GIF, BMP
Muzyka: WAV, FLAC, MP3
Wideo: 3GP, AVI, MP4, RMVB
Dźwięk, niestety o ile to, co wydają z siebie oba głośniki można uznać za dobrą jakość, tak niestety to co słyszymy w słuchawkach jest słabe. Audiofil niestety niech poszuka sobie innego telefonu. Już nie mówię tu o tych słuchawkach dołączonych do zestawu, o ile folia czy etui się przyda to takie słuchawki, gdzie nie ma nawet oznaczenia, która jest lewa, a która prawa nadają się jedynie do kosza, jedyny plus jest taki, że działają, tak samo jak mikrofon umieszczony na nich.
Co mi się nie podoba w dźwięku? O ile można uznać, że po włączeniu tajemniczego trybu w ustawieniach:
poszerza się scena to totalny brak basu (nawet przy maksymalnym ustawieniu basu w programie) jest przeze mnie nie do zaakceptowania, aż chce się wrócić do starego, poczciwego Galaxy S.
Producent podaje, że mamy do dyspozycji 8 GB pamięci wewnętrznej, niestety dla użytkownika nie pozostaje wiele, patrząc na takie gry jak NOVA czy Asphalt, które zajmują ponad 1 GB, takie 6 GB wolnej przestrzeni to niewiele...
8.Wydajność:
ThL T6 Pro został wyposażony w procesor MTK6592M o taktowaniu maksymalnym 1.4GHz, najsłabszy z tej rodziny, mimo wszystko osiągnięty wynik w Antutu robi wrażenie, dobra, liczby liczbami, a jak się naprawdę sprawuje? NOVA czy Asphalt nie robi na tym procesorze wielkiego wrażenia, wszystko chodzi płynnie i bez lagów, można rzec, że bardzo dobrze. Telefon dostał 1 GB RAMu, niby niewiele, niektórzy powiedzą może, że nie do zaakceptowania, a ja powiem, że przy odpalonych 3 programach pozostaje mi ponad 300 MB nieużywanej pamięci i nie ma szans na jakieś lagi, jeśli chodzi o wydajność jest bardzo dobrze, jeśli ktoś szuka szybkiego telefonu do 400 zł to właśnie go znalazł.
9. Łączność:
Smartfon posiada najważniejsze łącza dla polskiego klienta. Posiada wsparcie DUAL SIM + WCDMA dla sieci: GSM 850/900/1800/1900MHz WCDMA 900/2100MHz. W przypadku połączeń bezprzewodowych, Bluetooth, GPS i WiFi 802.11b /g /n.
WiFi ma średnią czułość, ale w bloku po całym mieszkaniu znajdował sieć, a GPS jest dokładny, ale tylko wtedy, kiedy pobierze dane z internetu (AGPS), wtedy łapie fixa w kilka sekund, plusem jest to, że jeśli już złapie fixa to nie zerwie połączenia. Jeżeli pozostawimy GPS samemu sobie złapanie fixa może wydłużyć się do minuty, dwóch, a dokładność będzie pozostawiała wiele do życzenia, używając Endomondo dokładność bez AGPSu była na poziomie 15-25 m, z AGPS 3-10 m.
Wystarczy pobrać dane raz, przed odpaleniem GPSu.
10. Bateria:
5 cali, mocny procesor, a bateria 1900mAh. Myślałem, że będzie tragedia, a wcale tak źle nie jest, oczywiście przy graniu w wymagające gry przy maksymalnym podświetlaniu nie ma co liczyć na dobę bez ładowania, 4-5 godzin to niestety max. Jednak jeśli używamy go normalnie, do internetu 20-25 minut, kilkanaście minut grania, dzwonienie, SMSy czy słuchanie muzyki taka doba jest spokojnie do osiągnięcia, przy moim użytkowaniu wytrzymuje 3 dni. Na plus można uznać, że telefon się nie grzeje, przynajmniej nie do takiego stopnia, żeby parzył. W spoczynku temperatura waha się w granicy 27-28 stopni, w stresie 48 stopni, więcej nie dałem rady osiągnąć.
Takie godzinne słuchanie muzyki z używaniem GPSu to spadek o 15%.
Zaobserwowałem dziwne anomalie, otóż kiedy z telefonu nie korzystamy, pasek baterii nie spada, jednak jeśli po kilku godzinach z niego zaczniemy korzystać, pasek będzie szybciej spadał, co ciekawe miałem dzień, kiedy nagle z 7% zrobił się 1%, wyłączyłem ekran i o dziwo po godzinie, jak wróciłem do domu chcąc podłączyć go do ładowarki okazało się, że nadal ten 1% jest, a więc jeśli nie używasz to telefon jest energooszczędny, raz naładowałem go do 100% i wytrzymał 6 dni, al e niewiele z niego korzystałem, parę SMS-ów, chwila telefonowania.
Podsumowując, jeśli często grasz to telefon z taką baterią nie jest dla ciebie, jeśli używasz go normalnie 2-3 dni na jednym ładowaniu są do osiągnięcia.
11. Przesyłka, cena i dostępność:
Telefon zamówiłem za 99$ w Gearbest: THL T6 Pro 5.0 inch Android 4.4 3G Phablet-116.99 and Free Shipping| GearBest.com używając kodu: T6PROLM. Do tych 360 zł doszedł VAT (zawsze trzeba go liczyć), w sumie telefon wyszedł mnie 450 zł, cena dobra, jak na takich telefon. Przesyłka szła DHLem parę dni, pamiętajcie, że taka przesyłka jest szybka, ale za to macie pewny VAT.
12. Podsumowanie:
ThL T6 Pro jest dobrym telefonem, niepozbawionym dość poważnych wad, jednak można przymknąć oko na te niedoskonałości, bo cena zachęca, dla niewymagającego użytkownika ten telefon jest ideałem, ciężko poszukać w Polsce godnego konkurenta w tej cenie. Ja po tych kilku tygodniach jestem jak najbardziej zadowolony.
Plusy:
+ Duża liczba dodatków w pudełku
+ Jakość wykonania
+ Wydajność
+ Dual SIM ze wsparciem Aero2
+ Stabilność systemu
+ Głośniki
+ Cena
+ Dioda powiadomień
+ Fizyczne klawisze funkcyjne
Neutralne:
Ekran – bardzo dobra ostrość, jednak ta czerń pod kątem jest słabej jakości.
Aparat – dobre zdjęcia w dzień z lekkimi szumami, słabe w nocy, słaba dioda led.
Bateria – przy normalnym użytkowaniu daje radę, niestety w grach szybko pada.
GPS – dobry, ale tylko z AGPS.
Minusy:
- Brak podstawowych czujników
- Słabej jakości boczne klawisze
- Jakość dźwięku w słuchawkach
- Raczej nie ma co liczyć na androida 5.0
- Słabe wibracje
Ocena końcowa: 6/10