Android przycina wtedy, kiedy ma za mało dostępnego RAM-u. Tak naprawde nawet 1GB RAM to za mało, bo od tego 1GB trzeba odjąć powiedzmy 300-500mb które pochłonie system i procesy które działają w tle. Jeżeli ilość dostępnego RAM-u przez cały czas wynosi powiedzmy ok. 500mb smartfon nie będzie się zacinał przy średnio obciążających czynnościach. Np 2-3 zakładki kiedy przeglądamy internet i włączona muzyka. Kiedy jest go za mało strony będą ciąć, muzyka będzie się wyłączać, a to wszystko spowodowane jest tym, że system ubija inne procesy by zwolnić trochę pamięci RAM. Często system ubija launcher, przez co po naciśnięciu home będziesz musiał chwile poczekać aż załadują sie ikony i widgety na pulpicie. Czasem z powodu braku RAM-u aplikacja sama możę się wyłączyć. Także za zacinki odpowiada RAM, procesor za szybkość wykonywania operacji, nie mówiąc już o optymalizacji.
Jak kupujesz telefon z Androidem to celuj w te, które mają więcej niż 1GB RAM-u. Owszem, można sie bawić w zamrażanie, ubjanie itd. ale po tym nie spodziewaj się cudów. Ja w swojej eSce gdybym nie zamrażał to miałbym z 200mb wolne, czyli dużo za mało. A jak mam Greenify, zawsze ręcznie zakańczam wszystkie ostatnio otwarte aplikacje to mam max 350, czyli nadal za mało. Jeżeli nie chcesz sie bawić w rootowanie i szukanie w telefonie wszystkich zbędnych, aplikacji lepiej zaopatrzyć się w smartfon z 2GB RAM lub kupić coś z WP i mieć spokój 😛