Ponad miesiąc minął od przybycie baterii Anker. Jestem zadowolony, choć irytuje mnie "końcówka" (od 14% momentalnie leci bateria do wyłączenia telefonu, lepiej mieć już pod ręką ładowarkę).
Oczywiście najbardziej żerny jest wyświetlacz, przy intensywnym korzystaniu od rana do wieczora wystarcza.
Sporadyczne korzystanie to 1,5 dnia (od rana do wieczora pozostaje ok. 40/50%, przez noc nie ładuję, następnego dnia jak wracam z pracy to akurat nadaje się do ładowania pod warunkiem, że następny dzień nie należy do intensywnych).
Ostatni mój rekord to 2dni i 2,5h, z czego pod koniec specjalnie dobijałem, żeby podłączyć do ładowania i iść spać 😃 Wtedy korzystałem sporadycznie, zaledwie parę telefonów, parę smsów, żadnego WiFi, jakaś aplikacja i chyba w zasadzie tyle.
Normalnie co korzystam to dość sporo smsów, paręnaście telefonów, pobyt w domu i pracy to włączone WiFi, na noc wyłączam, no i muzyka z telefonu w aucie.
Myślę, że nie ma źle 🙂
(Swoją drogą - co oznaczają te niebieskie kreski pod wykresem nad "ekranem"?)