Będzie albo i nie będzie.
Jak upadnie bokiem problemu raczej nie będzie.
Mój upadł z 10 cm na plecy na gładką powierzchnię i się rozsypał.
Co gorsza szkło na plecach jest jakoś wzmacniane, ale nie jest to hartowanie.
Poodpadało z niego sporo drobnych szpileczkowatych kawałków szkła. A jako, że byłem przekonany o jego hartowaniu to się od razu wesoło pokaleczyłem. W USA bym to nawet wykorzystał, ale u nas wprost przeciwnie, musiałem za tą przyjemność zapłacić 🙂
Porysowania mi się nie trafiły, ale też trzeba pamiętać, że najzwyklejszego szkła nie da się zarysować kluczami itp.
Za to pamiętaj, że "szkiełko" obiektywu nie jest ze szkła tylko z podłego tworzywa.