Witam, czy Was, użytkowników lg f70 spotykają częste crashe? U mnie od pewnego czasu zaczynają się dziać dziwne rzeczy z telefonem.
Crashe jakiegokolwiek odtwarzacza, testowałem powerampa, n7 Playera, nrg Playera a nawet systemowy odtwarzacz i wszystkie po średnio 2 minutach słuchania wyłączają się do pulpitu, czasem wyrzucając ze "aplikacja została zatrzymana".
Drugim dziwnym faktem jest wielozadaniowosc tego telefonu, no bo uwazam ze skoro ma quad-core i nawet Qslide to jest w stanie obsługiwać kilka apk na raz, prawda? U mnie i to się ostatnio zaczęło sypać. Np. Mając włączona latarkę, po odpaleniu czy to messengera, czy też apk i do smsow, czy też nawet internetu, latarka gaśnie, jest to dla mnie wkurzające bo często korzystam z głupiej latarki. (Tak testowałem oprócz latarki z widgetu inne latarki z Google play ale one działają jeszcze gorzej -.- )
Ostanio pojawił się nawet dziwny problem z budzikiem, bo raz działa a raz nie. Ustawiając żeby dzwonił codziennie, alarm porostu wyłącza się w momencie startu komunikując mnie początkowo o tym ze drzemka została włączona, pozniej ze został całkowicie wyłączony. Co ciekawe budzik działa jak się ustawi go na dany dzień.
reszta opcji na miarę moich potrzeb działa dość dobrze, czasem tylko potrafi zlagowac się na kilka sekund, do czego się już zdążyłem przyzwyczaić. Choć to jakby się zastanowić tez jest dziwne, bo mniejsze lagi miał slabszy samsung Ace 2 (czyt. Dual core i 760 mb ramu)
Dodam jeszcze ze pamięci mam na chwile obecna 350mb wolne, telefon zrootowany z sieci Play i soft v10a w opcjach pokazuje że jest najnowszy..
Czy jest możliwość żeby pozbyć się na zawsze wyżej wpisanych problemów? Bo doraźnie pomaga wipe all, ale po kilku dniach problemy nawracaja. :/