Witajcie..
Miesiąc pękł jak przesiadłem się z wysłużonego Sony Xperia S na MX4. Pozwolę sobie napisać kilka słów.
Tak. Dopłaciłem i wziąłem wersję 32GB w Rtv Euro Agd. Jak wiemy, XperiaS także posiadała 32GB bez wtyku jakichkolwiek kart pamięci i bez trudu zawaliłem pamięć, więc werja 16GB w przypadku sprzętu z takim aparatem nie wchodziłaby w grę w moim przypadku.
Będę się starał jak najbardziej subiektywnie pisać. Choć może się zdarzyć zbyt duże przyzwyczajenie do wyżej wymienionego SXS i zbytnia czepliwość szczegółów.
Zacznijmy.
Aparat.
Plusy.
20 Mpix daje radę. Mimo, że na półce leży lustro Canona z kilkoma szkłami, które używam do profesjonalnych zdjęć, tutaj aparat spełnia swoją rolę w przypadku zrobienia szybkiego zdjęcia ufajdanego syna, czy uwiecznienia czegoś bez konieczności szukania aparatu po mieszkaniu. Nagrywanie filmów to przyjemność a ich jakość jest zadowalająca dla amatorów. Szczególnie fajnie się prezentuje tryb sportowy.
Polecam wszystkim zejście na 15Mpix. Raz, że zdjęcia nie wykazują takiego rozstrzału na ostrości, dwa zajmują mniej miejsca, trzy są identycznej jakości. Po prostu. Tutaj te 20Mpix, to taka wyżyłowana linka.
W wielu testach i opiniach czytałem, że za minus w przypadku aparatu uważa się wyłączony HDR na starcie. Dla mnie to akurat plus. HDR zdecydowanie wydłuża czas naświetlania. W Szczególności w pomieszczeniach i miejscach gdzie jest duża kontrastowość.
Minusy.
Troszeczkę przesycone zdjęcia. W wielu przypadkach trawa była zbyt zielona, niż w rzeczywistości.
Kilkukrotnie, gdy robiłem parę zdjęć pod rząd, autofokus przestawał działać. Ot po prostu. Ja pukałem ekran, a efektu żadnego. Musiałem wyjść do „pulpitu”, wejść na nowo w aparat i dopiero działał.
Nie wiem tylko po co 4K w wideo, skoro nie idzie tego odtworzyć nigdzie.
WI_FI
Plusy.
Działa. Co więcej? Download 60Mbps, upload 14Mbps, ping 14ms.
Minusy.
Się wiesza. Momentalnie prędkość spada do poziomu 0,3 Kbps i nic się nie dzieje, mimo, że połączenie jest nawiązanie. I jak z aparatem. Trzeba wyłączy WI-FI, włączyć na nowo, połączyć się, żeby ruszyło pełną parą.
Słuchawki.
Strzał w stopę Chińczyków. U mnie nie działa port 3,5mm. Jak podłączę słuchawki z telefonem zaczynają się dział różne rzeczy. Samoczynnie przełączają się piosenki. Pauzują, wznawiają. Czasem telefon samoczynnie dzwonił do randomowego kontaktu z kontaktów.
Ogólnie masakra. Kupiłem telefon za 1600 złotych, w zestawie słuchawek nie było. Teraz wiem czemu. Jak się okazało, nie jestem jedynym z tym problemem. Przypuszczam, że chińczycy nie mogli sobie z tym problemem hardware poradzić i specjalnie nie dają słuchawek…
Powiadomienia.
Muszę. W Sony, aplikacje które się ukazywały na notoficationbar na górze ekranu nie miały problemu z ikonami. Meizu niestety ikony na gdzieś i nie zobaczymy żółtego słoneczka gadu-gadu, ikony blackbox czy innego programu. Symbol nieskończoności, to znak że coś tam działa. A co? Nie istotne!
Jak to ktoś napisał. Fajny hardware, ale soft, to dramat.
Osobiście czekam na aktualizację androida i flyme.
Jeżeli nic się nie zmieni, telefon sprzedam, bo te błędy są małe, ale są wszędzie.