No to od początku.
W ciągu ostatnich miesięcy na dobrą sprawę tylko Orange dostało po DNS'ach.
O ile nie korzystacie z poniższych nie szukajcie winy w routerze.
5.45.75.36
5.45.75.11
95.211.241.94
95.211.205.5
95.211.156.101
37.252.127.83
69.85.88.100
62.113.218.106
5.135.199.20
194.44.49.48
Pamiętać należy też, że bodajże 2 miesiące temu google znacząco majstrował przy swoim kodzie - oficjalnie po to aby pomóc walczyć z piractwem ale wieżę, że przy okazji ich usługi add też solidnego boosta dostały.
Odnośnie powyższego, jeśli zestaw AVG i LBE (tak, też posiada bardzo dobrego wbudowanego antywirusa) nic nie znajduje, to nie wirus wyrządza wam krzywdę a usługa add i dzięki LBE bardzo łatwo ją wyeliminujecie.
Co do przeglądarek to pod kątem adblocków, wszystkie leżą i kwiczą, jedynie firefox ma w miarę przyzwoitego adblocka.
Co do windowsa, pierwsza część mojego postu + prewencja i dodatek do przeglądarki typu "Do Not Track" no i oczywiście adblock.